Sorry Kolego, ale nie pamiętem Twojego niku abyśmy rozmawiali.... założyłes konto celowo tylko po to żeby mi dokopać a i tak nie było zamiaru kupna.
Piszesz głupoty świadczące o Twojej niewiedzy i nierzetelności rozmowy na żywo względem tego co piszesz powyżej - po prostu nie masz jaj.
Mechanicznie:
- sprawdzałeś wszystko 10 razy. I było wszystko OK.
- czujnik ciśnienia oleju działa, sprawdzałeś to na kompie ale widocznie nie umiesz czytać swojej pirackiej INPY ze zrozumieniem.
Pojawił się stary bląd czujnika poziomu oleju, A NIE CIŚNIENIA, a to duża róznica.
- sprawdzałeś vanosy na zimno , na ciepło i byłeś zachwycony.
Blacharsko:
- powiedziałem przez tel wszystko dokładnie, tj o widocznym lakierowaniu w PL przedniego lewego, choc ori błotnika.
- zawieszeniowo próbowałeś wyłudzić na mnie kase, bo wiesz ze nic nie pukowało.
- nawet nie miałeś miernika by sprawdzić ze auto to bezwypadek.
Reszta nawet szkoda komentować bo jesteś z założenia malkotentem i było wiadomo że i tak nie kupisz auta bo stylu Twojej wypowiedzi:
- najpierw zapytałeś o To czy jest to to samo auto które kojarzysz i czy nic się nie zmieniło. Czy jest z anglii (co potwierdziłem), itp.
Ja to potwierdziłem, tj ze zawias seria, ze navi duza i reszta bez zmian. tj pechęrzyki minimalne na oryginalnych tylnych błotnikach (a nie robionych po strzałach jak w 99%) są od lat i nie rosną, a błotnik przedni prawy choć ori to lakierowany w PL z wierzchu.
DO RZECZY, bo pewnie Admin nie usunie tych bzdur które (tu trzeba Złośliwcowi przyznać że mu się udało) narobią mi kłopotów przy sprzedaży:
Wczoraj przyjechała grupa osób poważnie zainteresowanych i pojechaliśmy do kilku serwisów:
- amory o które się czepiasz miały od 85 do 90% na dwóch niezależnych testach
- hamulce (co nie dziwne bo są nowe CSLowe) idealna sprawność, symetria: przód, tył i ręczny
- karoseria

mierniki do wszystkich rodzajów metalu, warsztat lakierniczy . Rezultat: potwierdzenie ze auto jest BEZWYPADKOWE i że każdy element jest oryginalnie założony, nawet jeśli był jakiś fragment jak np błotnik przedni prawy malowany to było to CIENIOWANIE a nie szpachla. Zderzak nie ma pękniecia.
- wyposażenie, wnętrze, elektryka, komp - test w serwisie, a nie na chińskiej INPIE (jak u Ciebie kolego od Meridy, chińskiego roweru) - parametry wzorcowe
- TARCZE ZEGARÓW są zarówno oryginalne Mil i KM, oraz zalożone tarcze z KM. Zegary co było dla Ciebie też ważne oryginalnie zakodowane z ori przebiegiem i od nowości od tego auta. Mozesz spowrotem załozyc tarcze angielskie - bo je daję do auta , o czym mówiłem.
- Kseonony??? Swiatła są idealne i wiesz o tym, więc po co kłamiesz w żywe oczy.
- Podłoga: BYŁ ROBIONY KIT PODKŁADEK - mówiłem o tym, człowieku gdzie TY byłeś jak gadaliśmy.
Jesteśmy na etapie dogadywania szczegółów transakcji bo każdy jeden test wyszedł pozytywnie, a nie jak u Kolegi co nie dość że myli moje auto z innymi to jeszcze żałował kasy że przejechać się po warsztatach.
I PS: z góry powiedziałem że auto przyjechało z Anglii (nie używam języka "skur....l" - sorry ale mam wyższe + doktorat i mówię tak jak mnie Pani na lekcjach języka polskiego nauczyła, czyli po polsku i kulturalnie). A na zdjęciach auta wszędzie widać vin, które mimo wcześniejszej dyskusji wszystkich chętnym podaję albo odczytają ze zdjęć.
PS2: kolega AHU robił test ścierów oleju w laboratorium i tu tez wyszło perfekcyjnie, o czym mam info od Ciebie na mailu.
I sprawdziłem Twój problem: jesteś wysoki i musisz mieć fotele w wersji manualnej, bo tam zwyczajnie siedzi się niżej. Mój samochód (tak jak każdy z el fotelami), będzie dla Ciebie oferował za wysoką pozycję.
Pozdrawiam forumowiczów, profesjonalistów.
Nie pozdrawiam fantastów.
PS3: auto sprzedaję za 50 koła, w tym daję 2 zestawy navi (można włożyc starą oryginalną) i mk4 z oryginalnych DVD z ASO i czytnikiem DVD sprzedać za 3000zł (tyle zapłaciłem) i już mamy auto za 47 kpln. W pakiecie z big brakiem, najlepszą opcja wyposażenia i bezwypadkowe. TO raczej niezły deal.
Ale niektórzy wolą "przystanek" bez jakiegokolwiek odprysku, ryski itp - bo przed przyjazdem takiego jegomościa auto się maluje po całośći...