Zakup BMW M3 E46

[piotr e38]

Też oglądałem to auto jak szukałem swojego, bo cena była dość niska i powiem tak.
Moim zdaniem auto warte swojej ceny. Miało malowaną tylną pokrywę, prawy tylny błotnik i i cieniowane prawe drzwi, lewe drzwi nie malowane ale mają wgniotkę parkingową pod listwą reszta była w oryginale. (właściciel twierdzi że naprawa z powodu pożaru w bagażniku i wydaje się że nie kłamie). Ogólnie sprzedający sprawia dobre wrażenie, raczej uczciwego człowieka, nie ukrywał, że autem ciągał łódkę na mazury. Silnik pracował bardzo kulturalnie, Vanos cichy. Nie kupiłem tego auta, bo brakowało mi trochę pieniędzy w tamtym okresie, a było to jakieś pół roku temu, ale myślę że ten który kupił go teraz i za takie pieniądze zrobił niezły ruch.

To tyle z mojej strony.

Tak na marginesie, kupił go ktoś z forum?????

[ssseba]

Święte słowa ! Nie tak lekko kupić auto, sami pewnie wiecie, 90% sprzedających wmawia beszczelnie że ich auto to laleczka, bezwypadek, rarytas itp. a w realu ? Inna bajka... To nie jest 20-30tys zł żeby sobie kupić zabawke, tylko poważne auto za sporą kasę. Ja osobiście nie chce się wpakować na mine, nie mam ciśnienia, więc moge szukać auta i do wiosny

to dlaczego aut forumowiczy w bdb stanie nikt nie chce kupić?
hmm, pewno za drogo?

no tak bo jak sie chce idealne M3 za coś koło 50tyś to można jeżdzić i wydziwiać ...

Nie kupiłem tego auta, bo brakowało mi trochę pieniędzy w tamtym okresie, a było to jakieś pół roku temu, ale myślę że ten który kupił go teraz i za takie pieniądze zrobił niezły ruch.

to po co byłeś je oglądać jak nie miałeś kasy, dla mnie to troche bez sensu jeżdzić po kraju oglądać auta

[Paffcio]

podpisuje sie pod tym, swiete slowa

[moalord]

Jade chyba w niedziele, jak bedzie ok to zabieram. Mogę liczyć na pomoc w oględzinach ze strony któregoś z Warszawiaków ?

[djset]

jest to auto po jednej z okazyjniejszych cen i jeszcze brakowalo ci kasy? to juz nie wspomne o takich z zachodu po 25tyś euro! a gdzie koszty utrzymania...?
koledzy, jesli ledwo co was stać na m3 to darujcie sobie zakup tego auta, bo koszty utrzymania was pochłoną! taka moja skromna rada...
a jak wyniknie wam coś grubszego i niespodziewanego (nagle coś strzeli) to potniecie się! tak wygląda sprawa auta bezkompromisowego

[Artur_M5]

jest to auto po jednej z okazyjniejszych cen i jeszcze brakowalo ci kasy? to juz nie wspomne o takich z zachodu po 25tyś euro! a gdzie koszty utrzymania...?
koledzy, jesli ledwo co was stać na m3 to darujcie sobie zakup tego auta, bo koszty utrzymania was pochłoną! taka moja skromna rada...
a jak wyniknie wam coś grubszego i niespodziewanego (nagle coś strzeli) to potniecie się! tak wygląda sprawa auta bezkompromisowego

Obawiam się że jak się nie ma już na zakup auta, to ja również doradzam odpuszczenie sobie własnego M.

[Dino444]

No ewentualnie ladne M3 E36 i zostaje jakas rezerwa na utrzymanie lub dopieszcenie. Ale kazdy robi jak uwaza wiec chyba nie ma co nikomu wypominac i doradzac finansowo jak sie chlop czuje to niech kupi oby dobrze slurzylo. Pochwal sie na forumie i bedzie git.

[djset]

Coraz częściej spotykam się z sytuacją "zastaw się, a pokaż się"... niestety
Później tankowanie po 50zł i lansowanie po uliczkach i parkingach pozostaje... I w taki sposób niszczeją wózki...

[piotr e38]

A więc odpowiadam wszystkim dlaczego byłem oglądać, brak paru groszy w owym czasie itp...

Otóż było to pierwsze M jakie oglądałem zanim kupiłem te co mam i sam nie byłem do końca zdecydowany czy będzie to E36 czy E46. Byłem obejrzeć ponieważ cena była atrakcyjna a do człowieka miałem ok 15km i chciałem zobaczyć na jaki stan można liczyć za tą kasę. Powiem tak wtedy auto było wystawione z 10 tys drożej niż obecnie i właśnie okolice tej kwoty mi brakowało z luźnych środków. Owszem był dylemat czy nie napiąć się i nie kupić, ale biorąc pod uwagę fakt że jakiś miesiąc wcześniej kupiłem E65 z 2006 roku i pozbyłem się paru ładnych groszy, a M miała mi służyć jako weekendowa zabawka stwierdziłem, że kupię ładną E36 i nie będę się napinał. Ot i całe wyjaśnienie sprawy dlaczego byłem oglądać. Ja wiem że niektórzy napalają się na auto, jadą i kupują pierwszy lepszy egzemplarz, bo jest super cena. Ja podchodzę do tego inaczej, najpierw oglądam kilka egzemplarzy, potem robię rachunek sumienia i podejmuję decyzję, który kupić.

Pozdrawiam

PS Pojeździłem pooglądałem i kupiłem co chciałem, a niektórzy bajkopisarze nie wiadomo z jakim "portfelem" od pół roku albo dłużej zadają tylko pytania jak ta, co sądzicie o tej i do tej pory nic nie kupili, ale innych krytykować potrafią najlepiej.

To tyle z mojej strony

[piotr e38]

jest to auto po jednej z okazyjniejszych cen i jeszcze brakowalo ci kasy? to juz nie wspomne o takich z zachodu po 25tyś euro! a gdzie koszty utrzymania...?
koledzy, jesli ledwo co was stać na m3 to darujcie sobie zakup tego auta, bo koszty utrzymania was pochłoną! taka moja skromna rada...
a jak wyniknie wam coś grubszego i niespodziewanego (nagle coś strzeli) to potniecie się! tak wygląda sprawa auta bezkompromisowego

Kolego, chyba nie miałeś okazji nigdy być po auto jak napisałeś za tą zachodnią granicą, bo jakbyś był to byś wiedział, że żeby tam kupić coś naprawdę super to też trzeba poświęcić sporo czasu. Żyjesz jeszcze bajkami i legendami, że głupi niemcy samochody za darmo rozdają i wszystkie są super. Otóż moje plany co do auta w zeszłym roku, były zupełnie inne, niż to co wyszło i jest obecnie.
Planowałem mieć jedno auto i miało to być E60 M5, miałem na ten cel 40 kilo Euro, więc sporo więcej niż najtańszy pułap cenowy M5, który zaczynał się w granicach 30 tys Euro.
Po dwóch wycieczkach i kilkunastu dniach spędzonych u sąsiadów, dałem sobie spokój.
Owszem oczekiwania miałem bardzo duże, bo i kwota którą przeznaczyłem nie była mała.

Po tym co zobaczyłem w salonie w Wurzburgu, z oferty Premium Selection (auto całe malowane i to tak niechlujnie, że polscy lakiernicy to mistrzostwo przy tym) dałem spokój
z M5 E60 i kupiłem ładniutkie E65 ze śmiesznym przebiegiem, a do zabawy jako drugie dokupiłem M3 e36.

[djset]

bylem i wiem jak tam jest. i jesli wie sie czego się chce i gdzie tego szukac, to sie szuka, przeważnie ze skutkiem. mimo tego przed wyjazdem do niemiec i marnowaniem kupy czasu przejechalem sie troche po Polsce i mimo wszystko kupiłem polskie autko, kupione w Polsce i użytkowane w Polsce i mimo wielu opowieści o polskich egzemplarzach, to auto prezentuje sie bardzo dobrze, a nawet wyjątkowo, jest bardzo zadbane wizualnie i mechanicznie, nie mam zastrzeżeń... Przebieg mały, plus ok dwudziestu paru tyś km w gratisie (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi). A jeśli już was ciekawi co to za autko, to jest ono z tutejszego forum pozdrawiam poprzedniego właściciela

[piotr e38]

No właśnie, ja pomimo setek kilometrów zrobionych po niemieckich drogach zarówno E65 jak i E36M też zakupiłem w Polsce i uważam że oba autka są w niezłym stanie. W tej chwili "auto z zachodu" nie jest już żadnym wyznacznikiem stanu. E65 które mam oczywiście pochodzi od sąsiadów z salonu z Monachium, kupione na pełną fakturę, bez żadnych kombinacji,pełna książka, historia w ASO itp.. ale ja zakupiłem je już w Polsce. Wiadomo są osoby które tylko tym się zajmują, mają różne układy i układziki, których ja nie miałem. Nie mówię że była to okazja cenowa, wręcz przeciwnie, ale mam auto w takiej kondycji jakiej szukałem co prawda nie E60M5, ale też jest fajne.

[djset]

Ja także wysmoliłem duuużo kasy, ale stan auta mam taki, że jeżdzę i się nim cieszę, a nie stoję i rekonstruuję wraka
Tak jak tył już poruszany temat w tym wątku, że czasami ayta od nas z Polski jadą na zachód i tam są sprzedawane jako "zachodznie laleczki", hehe.

[ssseba]

Ja wiem że niektórzy napalają się na auto, jadą i kupują pierwszy lepszy egzemplarz, bo jest super cena. Ja podchodzę do tego inaczej, najpierw oglądam kilka egzemplarzy, potem robię rachunek sumienia i podejmuję decyzję, który kupić.

skoro jest z autem wszystko ok, to po co dalej jezdzic????????
Sam sprzedawałem ex-auta, i denerwowali mnie tacy jak TY, przyjeżdzają, ROBIĄC SOBIE WYCIECZKE, wydziwiają szukając "dziury w całym"(choć z autem jest wszystko ok), nastepnie robią jazde próbną i choć wszystko jest w porządku z autkiem-odjeżdzają z tekstem "MUSZE SIĘ ZASTANOWIĆ-PRZEMYŚLEĆ-PRZESPAĆ NOC" .

Dla Mnie to jest frajerstwo, bo Ja jak chce kupić auto, biore gotówke, jade oglądać i jak pasuje wypłacam monete
A jak mnie nie stać nie zawracam ludziom głowy

[mateush]

Panowie, prosba o powrot do tematu.

Bajkopisarze pewnie dobrze wiedza ze nie sa mile widziani na tym forum.

A ten temat jest o tym jakie auto kupic a nia jak kupic.