styl jazdy

[marcin70]

Na forum jest wielu różnych kierowców o różnym temperamencie i różnym podejściu do M3 co za tym idzie stylu jazdy. Proponuję ocenę własną swojego stylu. Interesujące jest również jak styl jazdy wpływa na M3 i jego awaryjność - Czy jazda bokami na wysokich obrotach i zmiany biegów na maksa mają wpływ na awaryjność ? Znałem gościa z przeszłością wyścigową , ktćry swoją 911 ( 964) przez wiele lat jeździł na maksa, spod każdych świateł do dechy do tego tor , wyścigi i auto nie wymagało istotnych napraw !.
Proponuje kategorie:

1.- autko na niedzielę - spokojnie , autostrada 210 max, pełne obroty wyjątkowo 1x /mc , żadnych popisów, bardzo rzadko bez ESP, nigdy na torze

2. pełne obroty raz na 2 tygodnie i to na 1 -2 -3 nie wyżej, podobnie pisk opon , boki jak cie coś najdzie, na torze byłeś ale szkoda auta

3. jak 2 ale raz w tygodniu musisz poczuć że masz sportowe auto, olej do 100 stopni

4. zawsze jak na sportowca przystało - ciągniesz min do 5 tys, często do odłączenia , smg na max , często sport , boki, starty max, rywalizacja na drodze nie jest obca i rzadka. Tor przynajmniej 1x w roku. Rury czerwone. Olej zdarza się 120 i > C

5. pełny gwizdek , nie oszczędzasz auta bo po to ono jest, rajdowiec

Proponuję : autoocenę i ew awaryjność
Ja - 2 ale pewnie ewoluuje choć nie wiem w którą stronę

[mateush]

Te kategorie zupelnie bez sensu, ale istota tematu moze i sluszna.

Ja bylem na wszystkich M Track Day bez jednego, wypadaja srednio raz na 1,5-2 m-ce. Auto stram sie wykorzystywac tam na 100% jego mozliwosci, co wedlug mnie nie jest do porownania z zadna jazda "po miescie". Prze jakies 40.000km takiego uzytkowania do wymiany byly tylko typowo ekspolatacyjne elementy: klocki/tarcze, gumy w zawieszeniu, na wale, etc.

[Marcin_Os]

Auto stram sie wykorzystywac tam na 100% jego mozliwosci

Mateusz powinno być:
Auto staram się tam wykorzystywać tam na 100% swoich możliwośći

Możliwości aut są dużo większe niz nasze.

[marcin70]

Wydaje mi się , że na tym forum jest dużo osób jeżdżących dość spokojnie, używających auta do zwykłej jazdy a nie tylko na track day i pewnie tych osób jest więcej.
Kategorie wg mnie są w miarę , jeśli masz propozycję poprawy to proszę.
Stwierdzenie , że są zupełnie bez sensu bez żadnego komentarza i propozycji jest co najmniej dziwne. Wątki mają się rozwijać a nie zwijać , chyba że to prywatne forum.

PS jesteś w kategorii 5 i jest ok

[Paffcio]

3. jak 2 ale raz w tygodniu musisz poczuć że masz sportowe auto, olej do 100 stopni

no to wynika ze ja do tej grupy naleze, ale tylko dlatego ze prawie zawsze olej mi osiaga taka temperature w cieple dni

[Maros]

Kategorie są bez sensu, bo nie da się wybrać jednej, są zbyt sztywne. Ja np bym się widział we wszystkich pięciu.

Przejechałem swoim autem 55000 km, w tym 20000 z kompresorem. Wymieniałem głównie eksploatacyjne elementy tak jak Mateush. Oprócz tego w związku ze zwiększoną mocą, musiałem wymienić półosie, urwało mi śrube mocującą dyfra, pasek klinowy pękł. Auto nie miało żadnej poważniejszej awarii...

[marcin70]

OK MaRoS , szkoda że znów tylko destrukcja,
ale patrząc na twoje auto i to co piszesz to mogę Cię ocenić na 4 - jeździsz ostro 2-3 x tydzień , reszta w miarę spokojnie, jak Cię ktoś nie podpuści
( chodzi o pewną średnią stylu jazdy)
Wychodzi ,na to że na razie jest tak :
1. -
2. marcin70
3.
4.
5. Matheush MaRos paffcio
PS może dodać do kategorii częstość zmiany opon, klocków , tarcz ?
temperatura oleju jest rzeczywiście względna, co do wartości to macie większe doświadczenie

[mateush]

Odpusc sobie te kategorie. Wymysliles jakis nierealny podzial.

Co do zuzycia to wg mnie:
klocki przod - 40.000
klocki tyl - 70.000
tarcze przod - 50.000
tarcze tyl - 90.000

Aha, i poprosimy o dodanie zdjec i opisu auta do "showroom'u"

[marcin70]

Wyczuwam dalej brak zrozumienia. Nie chodzi o zużycie klocków wg ciebie tylko o twoje zużycie. Ktoś kto jeżdzi mniej na torze będzie je zmieniał rzadziej , to samo z oponami, tarczami itd. Chyba, że pisząc wg ciebie miałeś na myśli swoje zużycie.

Maja stara bmka ma 6 lat, przebieg 45000 i klocki i opony od nowości nie mówiąc o tarczach - pewnie dlatego że nią jeździłem b. spokojnie, a sporadycznie na tor miałem inne auto.
Mimo spokojnej jazdy od święta , pękły mi 2 tylne sprężyny i padła cewka - zatem awaryjność nie miała żadnego związku z stylem użytkowania.

PS: Jak tylko zrobie ciekawe zdjęcia M3 to je zamieszcze.

[jackson]

Nie podchodzą mi te kategorie.

[robert2309]

Dla mnie też tu kategorii nie ma.
Nigdy jeszcze nie jechałem 160 km/h, do tego tylko w automacie, na najwolniejszej skrzyni, broń Boże wyłączyć ESP. Wow.
Auta bardziej niż szkoda. Tylko do kościoła jeżdżę a w tygodniu na kołkach stoi pod kocem takim mięciutkim.

[marcin70]

Masz rację. Dla ciebie te kategorie są za ciasne , stoworzę ci osobną .
Mam nadzieje, że będziesz w niej sam.
Zyska na tym zmizerniały image BMW, bo każdy ramol może sobie kupić trójkę i katować ją po mieście.

[kostek_ja]

Stary ty weź się zastanów. Skoro nikomu te kategorie niepodchodza to chya znaczy że są do niczego. Ja siębie widzę we wszystkich pięciu i w żadnej za razem. Na torze staram się być raz na miesiąc, a na torze jeździ się na maxa, oczywiście z głową czyli kontroluję temperatury i jak coś dochodzi do końca optimum to odpuszczam i chłodzę. Nie widzę sensu w wyjazdach na tor z podejściem że auta szkoda. Na drodze jeżdżę różnie. Głównie bardzo spokojnie, prędkość przepisowa +30. Jadąc w nocy (czyli raz na miesiąc) potrafię ja przegonić do 200. 270 jechałm raz. Na trasie jak jest dobra droga i luźno potrafię jechać dosyć długo 200-220. Temp. oleju w ciepłe dni to właściwie zawsze niemal 100, jakby nie jechać niżej nie spadnie.

I weź mi gdzieś tu znajdź kategorię.

[robert2309]

Ramol po mieście to jeździ np. LR Disco II 4.0 V8.

[marcin70]

Kategorie zdają swój egzamin, każdy zaczyna się wypowiadać na temat swojej jazdy !. Zapominałem o kilku sprawach
1. Rdzeń tego forum stanowią osoby , które udzielają się na TD i jeżdżą rzeczywiście sportowo, a Ci którzy do tej grupy aspirują nie przyznają się do tego i nie umieszczą się niżej niż 4-5 ( i nie czepiajcie się ciągle szczegółów np 100 C ( choć ja kilka raz swoją pogoniłem " w ciepłe dni" i nigdy nie było >100 , może coś z waszym chłodzeniem). Pozostali i tych jest większość w ogóle się nie wypowiadają

2. Jest taka reakcja i to dobra, że jak ktoś wyjeździ się na torze to na drodze spokojnieje, i nie szaleje. Na torze auto dostaje maksymalny wycisk, a jeśli to nie jest tor Poznań to wycisk dostaje też zawieszenie. Zatem jeśli ktoś jeździ na tor kilka razy w roku to suma sumarum nawet jeśli poza nim jeździ spokojnie auto jest " dobrze obciążone ".

Kategorie są progresywne ,tzn w każdej wyższej zawiera się niższa , zatem jak ktoś się widzi w każdej to jest w piątej .
Celem wątku jest ocena zależności pomiędzy obciążeniem auta ( co jest pochodną stylu jazdy ) a jego awaryjnością