Juras pisze: ↑pt sty 25, 2019 18:00
Nie wiem skad zachwyt samochodami ze szwajcarii. W ich wypadku trzeba uiscic clo 10%. Pomijajac, ze niezaleznie od tego kto dokonuje zaplaty to finalnie koszt i tak poniesie kupujacy to zastanawia kto, w jakim stanie i za ile taki samochod sprzedawal skoro w PL jest wystawiony za 65k a sprzedajacy cos w koncu musi tez na tym zarobic (felgi? ;-) ). Lakier pewnie daloby sie uratowac i cewek na wiwat tez bym moze nie zmienial ale fakt, ze w sumie ok. 80k trzeba dac. Szukalbym dalej jednak, najlepiej dopieszczona juz przez jakiegos pasjonata, z historia serwisowa.
Szukam takiej od jakichś 5 lat, niestety nie istnieją na rynku sprzedaży.
To najtańsze poliftowe M5 pewnie w Europie, nie wiem, nie śledzę aż tak rynku obecnie, więc to chyba jasne, że będzie wrzutka. Dziwię się tylko, ze Artur nie wymienił kilku prostych tematów typu termostat, czy pasek albo regenaracja rozrusznika, koszt nie przekroczyłby tysiąca, a ile mniej wad do przyczepienia się. Może jeszcze uszczelkę szyby bym zmienił
Jak ktoś do kosztów zakupu dolicza panewki to juz w ogóle nie mam pytań, może jeszcze AC i myjnia podnosi wartość wozu?
Tutaj raczej szuka się marzeń, a nie realnych wozów. 20 letni wóz lakierowany - źle. Nielakierowany - też źle, bo ma rysy. Panowie, jak ma nie mieć, jak jeździ 20 lat i przejechał ponad 250kkm?
Tańszy niż średnia europejska, to źle po ma jakieś wady, droższy, ale idealny, źle bo za drogi.
Kupiłem w swoim życiu myślę, że ponad sto różnych emek i żadną, ŻADNĄ, nie zapytałem na forum, a jak ktoś chce kupić klasyczny wóz za 60-70 koła i twierdzi, że nie ma czasu pojechać go obejrzeć to znaczy, ze po prostu rozważa zakup, a nie chce kupić.
Mam na sprzedaż teraz 2, czy 3 sztuki i przez takie podejście nawet nie wystawiam ich na allegro, sprzedają się pocztą pantoflową, pod stołem. Szkoda życia Panowie.
Nie ma się co oszukiwać; lalka z przebiegiem do 150kkm kosztuje 100+ i jestem w stanie się założyć, że do niej się też włoży 10k.
Części do BMW M5 E39 i M3 E36/E46.