Jestem nowiusi i świeżusi na forum ale tak się podjarałem tym co właśnie zmajstrowałem (no, nie sam) w mojej M3-ce że piszę od razu posta.
Otóż po zakupie sprowadzonej z US&A M3-ki z 2008 byłem przeszczęśliwy a jazda tym autem sprawiała mi mnóstwo przyjemności. Do czasu kiedy zdałem sobie sprawę że mam dwie opcje - albo jeździć grzecznie jak Matizem (no, prawie) albo wydać na siebie wyrok śmierci lub kalectwa wyłączając DSP. Druga opcja nie wchodzi w rachubę a o pierwszej nawet nie chcę myśleć więc zacząłem szukać... Okazało się że jest ratunek - nazywa się M-drive. Niestety mili panowie z BMW wymyślili że nie będzie to opcja dostępna w każdym aucie i trzeba za nią zapłacić. Szczerze - nie wiem jak można kupić to auto bez tej opcji ale okazuje się że są nieszczęśnicy, którzy o jej istnieniu nie mają zielonego pojęcia! Niestety do pewnego momentu zaliczałem się do tej grupy i ja

Wracając do M-drive - jest to chytry patent polegający na wrzuceniu pod jeden przycisk ustawień kilku parametrów Waszego samochodu. Tych najważniejszych bo decydujących o szerokości banana na Waszych twarzach

Przycisk, o którym mówię to ten z M w kółeczku na kierownicy po prawej stronie. Ci, którzy mają taki BUTTON mogą przejść do kolejnego tematu. Ci, którzy nie mają tego magicznego M, a mają podobne odczucia jak ja co do jazdy M3-ką, za chwilę dostaną receptę na całe zło jakie BMW wyrządziło nieświadomym użytkownikom M3-jek. A więc po kolei - POWER - jak power, każde M3 je ma. Jak się NIE świeci to jedziemy Matizem, jak się świeci to jedziemy M3. Posiadacze M-drive mają jeszcze jedną opcję - SPORT PLUS. Ja bym ją nazwał INSANE. Dalej - Servotronic - w zasadzie przy SPORT niewiele się zmienia ale jakaś-tam różnica jest. Największa niespodzianka czeka nas przy ustawieniu DSC. Do tej pory było wiadomo - DSC ON/OFF. Teraz jest jeszcze M Dynamic Mode. I to jest właśnie to o to warto stoczyć całą batalię. MDM to zmodyfikowane oprogramowanie do DSC, które pozwala na duuuużo więcej niż w normalnym DSC, jednak nie pozwala się zabić (to chyba ważnie, nie?).
Pisze o tym bo właśnie dziś, po dość długim czasie oczekiwania, w moim aucie zawitał M-drive z MDM. Mam problemy z pisaniem bo ręce drżą mi jak pierwszego dnia kiedy kupiłem M3-kę i jeździłem nią 5 godzin z włączonym przyciskiem POWER. Z MDM można rzucić auto w zakręt 90 stopni, depnąć gazu (SPORT PLUS RULEZ!) i przelecieć bokiem po czym DSC zrobi swoją robotę a postronni obserwatorzy (czytaj: laski na przystanku) będą pod wrażeniem Twoich skilli. Poważnie! Do tego przy opcji POWER ustawionej na SPORT PLUS auto wydaje się mieć o co najmniej 20% więcej mocy i momentu. I like IT!
Podsumowując: czy warto? Oj k...wa warto! Czy drogo? Jak Cię stać na M3 i paliwo do tego smoka to upgrade jest po taniości. Trochę problemów jest z dostępnością gościa, który koduje te rarytasy, ale da się z nim dogadać (jest z US&A i robi swoje czary-mary zdalnie). Jeśli ktoś jest w podobnej sytuacji jak ja i będzie chciał się w końcu naprawdę pobawić swoją zabawką, zapraszam na priv - wszelkie niezbędne informacje zostaną Wam przekazane!
Czuwaj!
Rades