Chyba czas się w końcu rozstać. Przez ostatni rok autem nie jeździłem (za dużo obowiązków i nie tylko). W międzyczasie zrobiłem panewki, pierścienie, głowicę - myślałem, że dla siebie i przez te miesiące płaciłem te wredne podatki, ale jednak decyzja jest taka, że auto idzie pod młotek. A poszło dobre 20tys. na 'dopieszczanie'.
Kilka słów o samochodzie.
Przebieg... uwaga 270tys z czego praktycznie 200 zrobiłem ja i wiem jak był jeżdżony. Służył mi w zasadzie wyłącznie do długich przejazdów autostradami i ekspresówkami (głównie na trasie Wiedeń-Kraków-Wiedeń). Jak ktoś uparty może zweryfikować - auto miało zainstalowany monitoring GPS uniqa safeline, tak więc na życzenie można to zbadać


Samochód to w zasadzie seryjna E46 z 06/2004 (zarówno produkcja jak i I rejestracja). nie miała wypadku (poza wspomnianym kiedyś otarciem o rower - co zostało naprawione). Miałem również raz przerysowaną maskę i kilka odprysków na zderzaku przednim - wszystko zrobione.
Wyposażenie to max tego co było wówczas dostępne - za wyjątkiem czujników parkowania z tyłu, i webasto

[*] Wersja po lifcie. Nie obarczona chorobami wieku dziecięcego silnika (jak 2000 i 2001)
[*] Kolor: Titansilber
[*] Skrzynia SMG - działała i działa bezproblemowo w każdym trybie. Jeśli nie szukasz auta do driftu - moim zdaniem fajna opcja. Pali tak mało jak manual, jest delikatniejsza dla sprzęgła, i jest niezastąpiona gdy... nie chce się machać łopatkami. Ma też dwustopniowy launch control - przetestowałem raz w życiu i mi wystarczy.
[*] Seryjnie felgi 19" (jedyny legalny w Austrii rozmiar na 19' to był 225/40r19 i 255/35r19) Na życzenie mam komplet 18" oryginalnych felg zimówek nabytych wraz z autem (legalny rozmiar zimówek to był 225/40r18), które można bez problemu uzywać nawet po instalacji zacisków z CSL
[*] Wnętrze czarna skóra, wykończenia ze szczotkowanego aluminium. Serio jeżdżone raz w tygodniu.
[*] Samochód serwisowany w pełni zgodnie z harmonogramem, jeżdzony na TWS (wiem, niektórzy uważają, że są lepsze, ale ja nie szalałem]. regularna wymiana płynów jak nakazano.
[*] Auto nie wymagało żadnych dolewek pomiędzy serwisami olejowymi.
[*] Regularna wymiana tarcz i klocków, oraz serwis zacisków. Na to austriacy byli zawsze cięci.
[*] Poza drobiazgami na wszystkie części posiadam rachunki i faktury.
[*] Blacharsko praktycznie igiełka.
[*] Kupować i jeździć - jedyna inwestycja w najbliższym czasie to pewnie tylne opony i może za parę tysi olej z filtrem. Z całą resztą powinien być spokój na długie kilometry (hamulce dopiero co zrobione przód i tył, sprzęgło nowe, głowica zrobiona, vanos sprawdzony, luzy zaworowe też, nowy łańcuch i napinacze rozrządu)
Na priv służę wszelkimi informacjami, dokładniejszymi fotkami itd.
795 573 777