Ja o mały włos nie kupiłem samochodu z tego ogłoszenia. Nie było takie tragiczne, niestety nie było można się nim przejechać. Poprostu brakowało mi wtedy z 2 tyś. by ją kupić, a facet nie był skory do jakiś ostrzejszych negocjacji. Facet sporo w niej zrobił, zabrakło mu tylko, sam nie wiem czego, kasy, zapału.
A potem trafiła się ta z Płocka i już nie byłem zainteresowany, ale jakby ktoś szukał to myśle, że warto ją obejrzeć. W razie co mam namiar na faceta jakby ktoś chciał.