Znawcą nie jestem, ale jak bym nie liczył to wyjdzie cie to co najmniej te 20k PLN które musisz dać za kompresor.
Nawet jak turbinę kupisz za 6-8k to potrzebujesz jeszcze:
- dolotu (intercooler, airbox, BOV i resztę orurowania)
- wydechu (jakieś costumowe kolektory + coś do sterowania doładowaniem (nie pamiętam nazwy))
- smarowania turbiny (jak już pisałem znawcą nie jestem więc może wystarczy tylko doprowadzenie przewodów)
- komputera sterującego silnikiem (seryjny nie ogarnie dodatkowej zmiennej jaką jest doładowanie)
Do tego oczywiście ludzi którzy się na tym znają i raczej mało za to nie wezmą. Z faktu że nigdy tego nie robili to na samochód będziesz czekał bardzo długo i pewnie wiecznie będzie coś nie tak.
ESS robi już drugą generację kompresorów do M3 e46. Skoro pierwsza była udana (1 użytkownik tego forum wciąż ma swój zestaw na 550KM, a dla drugiego to wciąż było za mało) to myślę że wiedzą co robią. Kupisz i będziesz od razu jeździł. Do tego nie będziesz miał turbodziury
Poniżej zestaw na moc która cię interesuje:
http://www.esstuning.com/products/E46-M ... .2%29.html
377 koni na kołach na paliwie 95 i 400 na 98. Dla porównania seryjna eMka ma ok. 270.