schumi, przejrzalbys caly temat a nie tylko ostatnie posty to bys widzial co mi ludzie napisali, a jak juz jestes taki ciekawy to pomysl sobie ze zrobilem sobie zestawienie wszystkich czesci ktore najczesciej sie wymienia i koszty wyszly mi wieksze... a co do czasu ile trwa sprowadzenie czesci to wiem to od osoby ktora kupuje do emki czesci dosc czesto, ale nie warto sie wysilac zeby Ci wytlumaczyc pewne rzeczy bo i tak wiesz lepiej, ja sie nie znam bo emki nie mialem, za to Ty sie znasz bo miales, ale niestety nie potrafisz podjac dyskusji, bo jestes wszechwiedzacy i dyskusja jest Ci zbedna - a jakbyś był taki genialny to wiedziałbyś że chociazby sworznie wahaczy (pewnie właśnie myślisz teraz 'ooo a co to takiego?') w BMW sa niewymienne i trzeba wymienic caly wahacz kiedy sie zuzyja i czy emka czy zwykla beemka to i tak sie zuzywaja dosc szybko, ale jestes wszechwiedzacy i wiesz lepiej na ile starcza zawieszenie - starczy nawet i do konca swiata jesli zaparkuje ja pod domem i bedzie stala niejezdzona, a z tego co wnioskuje po Twoim opisie, to kupie emke i moge ja puscic na poligon, a ona i tak pojedzie, bo przeciez to emka, a w tych czesci sie nie zepsuja a zawieszenie przetrwa wszystko... nie trzeba jezdzic emka zeby wiedziec jak sie ksztaltuja koszty eksploatacji, bo inteligentny czlowiek moze sie tego dowiedziec z roznych zrodel - ale widze ze Ty chyba nalezysz bardziej do tych ktorzy nie nabywaja wiedzy z zewnatrz, tylko zyja pod parasolem i jak cos kiedys Ci sie przytrafi to wtedy uznasz ze dane zjawisko występuje
probowalem normalnie podyskutowac, aczkolwiek widze jakas zawisc ktora sie w wielu z Was budzi, nie wiem czym jest to spowodowane, ale odnosze wrazenie ze wiekszosc osob wykonujacych 'zawód syn' nie potrafi podejsc konkretnie do rozmowy, bo skoro pieniadze spadaja z nieba to jesli komus nie spadaja ale sam na nie pracuje jest gorszy i to ze kupil cos na swoim poziomie budzetu, zeby nie profanować emki brakiem napraw etc (no bo mi tato nie naprawi niestety samochodu za pieniadze z kosmosu)...
i musze przyznac ze jestem zawiedziony faktem ze wielu posiadaczy M3 ma takie podejscie jakie ma (bo kilku bardzo chetnie poprowadzilo dyskusje, a inni z kolei dolaczyli sie do rozmowy pod koniec ni z gruchy ni z pietruchy i zaczynaja wyrzucac jacy to oni sa zajebisci, a nikt inny kto nie ma M3 sie do nich nie rowna... no sorry ale to brak poziomu moim zdaniem - jakos wczesniej w dyskusji nie wziales udzialu, ale teraz oczywiscie jestes tym ktory wszystkie rozumy pozjadal...) - ja zazwyczaj patrze na ludzi ktorzy jezdza porzadnym samochodem z szacunkiem, bo wnioskuje ze czlowiek ma juz troche doswiadczenia zyciowego jak sie dorobi porzadnego samochodu, za to doskonale po pierwszym zdaniu widac jaki ktos jest, a co za tym idzie - wniosek kto kupil auto za swoje wlasne pieniadze, a kto kupil je za czyjes
kostek_ja pisze:Widzę że każdy Inschape jest beznadziejny.
W Warszawie (i powinno tak być w całej Polsce) części takie tarcze, klocki, filtry są od ręki, a mniej popularne z reguły do 3 dni. Najdłużej czekałem tydzień.
no niestety, na Inchcape nie mozna polegac - kiedys, jakies 4 lata temu, pamietam ze sprowadzenie zapalniczki do E30 zajelo im 3 miesiace... znajomy ktory do swojego M3 pakuje coraz to nowsze wynalazki co chwila cos u nich zamawia i z tego co slyszalem to tragedia z czasem oczekiwania...
fakt jest tez taki ze klocki i filtry to raczej zaplanowany wydatek i bardziej dostepny, gorzej jesli zepsuje sie jakis czujnik polozenia walka rozrządu etc
kostek_ja pisze:Dla silnika takie rozgrzewanie jest bardziej szkodliwe. Lepiej od razu po odpaleniu ruszyć i dopóki się nie rozgrzeje jeździć spokojnie na niskich obrotach.
kurde wlasnie zawsze mam z tym tematem dylemat bo jedni mowia jedno, inni mowia co innego... z kolei na logike tak jak patrze to w sumie olej nieco lepiej smaruje gdy ma temperature kilkudziesieciu stopni niz np -15 stopni... moze poszukam jakiegos artykulu na ten temat w google'u, bo w sumie temat jest ciekawy a zarazem sa w tej kwestii dosc rozbiezne opinie
