Kurde szkoda że mam do Wawki 130km w dodatku pora nie jest za wczesna bo coś koło 20-tej przy dobrych wiatrach byłbym z powrotem w domu koło 24 może nawet 1 zależy ile byśmy bajerzyli o głupotach

a w sobotę mam na 6 rano do roboty

więc z przykrością chyba odpuszczę tym razem chodź nie na 100% bo jak coś mnie naleci to się zjawię. A tym czasem "Miłej zabawy"