Temat jest dość nieogarnięty, ale może komuś sie przyda pare zebranych w jednym miejscu informacji.
Padający przepływomierz jest zasadniczo nie do wykrycia w początkowym okresie.
Po prostu auto zaczyna nam nie tak żwawo pokonywać zakresy obrotowe silnika.
Co jakiś czas wskazane jest zrobienie testu przy uruchomionych teście 04 spalania chwilowego w opcji l/h.
Test uruchamiamy, trójka i ogień na maksa - wskazania powinny być od 139-144 l/h.
Jak jest mniej, to znaczy że przepływomierze do wymiany.
Z innych symptomów, to po prostu samochód na wysokich obrotach nie ciągnie jednostajnie i mocno do przodu, a tak powinien właśnie robić.
Wraz z dalszym pogorszaniem sie kondycji przepływek, pojawiają się kolejne rzeczy.
Przy ostrej jeździe, w momencie przepięcia biegów, auto wchodzi w stan awaryjny - zapala sie check engine na desce i auto nie ma mocy.
Odczyty z DIS i INPA błędów nic nam nie powiedza o przepływkach - u mnie były: -32 stopnie w układzie wtrysku (czujnik temp), za mało paliwa - błąd ochrony katalizatora.
Innym zdarzeniem było wejście w stan awaryjny - ale BEZ zapalania check engine na desce - również w momencie przepięcia biegów przy dynamicznej jeździe.
Dodatkowym objawem potem u mnie było przebieranie auta na zimnym silniku (zimny dolot) do ok 2 000 obrotów, auto jakby nie dostawalo odpowienio paliwa przy lżejszym naciskaniu gazu.
Generalnie wiele osób nie mających tak na prawdę wiedzy o M5, czasem może nam podawać jakieś dodatkowe niby powody tych dziwnych objawów.
Jednak pierwszą rzeczą którą trzeba sprawdzić są przepływomierze.
Uwaga po wymianie przepływomierzy.
Samochód przeprowadza adaptacje i rózne jaja mogą się dziać.
Falowanie obrotów na jałowym biegu, zapalony komunikat check engine, czy nawet gaśniecię auta przy dojeżdżaniu do skrzyżowania na wciśniętym sprzęgle - samochód ma problemy z niskimi obrotami, schodzą za nisko i silnik gaśńie.
Uwaga wtedy na hamulce i wspomaganie bo można sie niemile zaskoczyć..... dobrze że po nocy jeździłem hehehe
Po przejechaniu jakis 20 km, check engine gaśnie, auto przestaje wariować.
Niemniej, czasem potrzeba przejechać aż 200km żeby nastąpiłą pełna adaptacja przepływek i auto zaczęło śmiagać. Czasem sie zdaża, że zaraz po wymianie przepływomierzy, M5 jeździ gorzej niż przed ich wymianą.
W sumie, jeśli kupujemy auto używane i nie wiemy czy i kiedy były zmieniane przepływomierze, to należy to zrobić.
Szkoda jeździć autem które nie jeździ jak powinno, a różnica po wymianie jest potężna

Zachęcam do wpisywania w wątku Waszych przejść z przepływkami, objawów i problemów.
Według mnie to częsty problem walnięte przepływki, co można czasem zaobserwować na filmikach, kiedy np. M5 nie daje rady M3 e46 na prostej.