gregor400 pisze:strasznie wam pala olej. ja wymieniam olej od wymiany do wymiany co 5tys kilometrow i nic nie zagladam ,zaden komunikat jeszcze mi sie nie zaswiecil,a zrobilem ponad 35tys kilometrow.jak bym mial zagladac do auta co drugi dzien i sprawdzac czy ma olej to bym sprzedal w cholere ,owszem otwieram maske co drugi dzien........ale tylko wyloncznie zeby sie popatrzec na s62

jestem w szoku. ps.mam przedlifta i niewidze powodu zeby dokladac 10 czy 15tys po to tylko zeby miec po lifcie .jezdzi tak samo-ponizej 5s ,wyglada tak samo nieliczac drobnych niuansow .
Co za bzdura. Nie zauważacie subtelnej różnicy, że za te 10-15 koła oprócz nowej nawigacji, dużo fajniejszej kierownicy, nowych lamp, czy choćby parktronika z przodu dostajesz auto z nowym, poprawionym silnikiem, ale żeby tego było mało dostajesz auto dwa lata młodsze, czyli w obecnej chwili nie 11 letnie, tylko 9 letnie. Moim zdaniem warto, tym bardziej, że takie wypadki jak u Ciebie gregor są niemalże białymi krukami wśród przeliftowych M5.
Ja wiem, że każdy chwali swoje, ale proszę nie przesadzajcie i nie piszcie, że poliftowych kupować nie warto, bo uważam, że 10-15 tysięcy przy kwocie ok 50k PLN to na prawdę niewielki procent, a dostaje się za to na prawdę sporo, to nie lifcik, w którym zmienili tylko lampy, czy minimalnie zmienili zderzaki...
Ja nadal utrzymuję, że już w wersji przedliftowej to auto jest super, ale moim zdaniem nowe lampy, nowa nawigacja, nowocześniejsza kierownica nadają jej troszkę nowocześniejszego wyglądu i zdecydowanie odmładzają, no i silnik, który jest po prostu pozbawiony wad fabrycznych, a niestety przy zakupie przedlifta nie jesteśmy w stanie sprawdzić ile oleju samochód bierze. Miałem kiedyś M5, które paliło ok 1,5l/1000km, co jest na prawdę mocno denerwujące i zdecydowanie budzi wątpliwości, czy to aby na pewno wszystko ok i norma
Każdy kupuje to co chce i to na co kogo stać. Jeden woli m5 przed liftem za 50, inny polifta za 55, a jeszcze inny e34 za 20.