BMW M3 E46, 2006 rok, czerwony
Re: BMW M3 E46, 2006 rok, czerwony
rozumiem uzytkowników którzy moj pierwszy post uwazaja za mało wiarygodny..jezeli ktos czyta ze zrozumieniem nie pisze o przekreśleniu auta tylko o faktach na które przyszły właściciel może lecz nie musi zwrócic uwagi.skoro mogłem ją zabrac za 43k i tego nie zrobiłem daje do myślenia, zwłaszcza ze obecny właściciel twierdzi ze przy silniku nic nie robił poza wymiana oleju i płynów..
Re: BMW M3 E46, 2006 rok, czerwony
Widziałem wielokrotnie bo już kilka lat po Waw się buja.
Faktycznie kobieta prowadziła, raczej przeciętnej urody ,ale że babochłop?
Jak ją widziałem to jakoś było mi szkoda tego auta, bo zawsze brudne, zderzak przedni w fatalnym stanie pewnie od podjeżdżania pod wysokie krawężniki, porysowane ranty w felgach.
Szła po dziurach czy torowiskach jak zła
Z drugiej strony miałem odczucie, że po prostu babka traktuje to auto jak typowe auto miejskie.
Piękny jest ten kolor, ale wnętrze masakra.
Faktycznie kobieta prowadziła, raczej przeciętnej urody ,ale że babochłop?

Jak ją widziałem to jakoś było mi szkoda tego auta, bo zawsze brudne, zderzak przedni w fatalnym stanie pewnie od podjeżdżania pod wysokie krawężniki, porysowane ranty w felgach.
Szła po dziurach czy torowiskach jak zła

Z drugiej strony miałem odczucie, że po prostu babka traktuje to auto jak typowe auto miejskie.
Piękny jest ten kolor, ale wnętrze masakra.