Czarne "pudelko"

1988-1995 | silniki: S38B36, S38B38
Lejkers
Posty: 127
Rejestracja: czw wrz 17, 2009 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czarne "pudelko"

Post autor: Lejkers » sob cze 23, 2012 00:02

A czy ten cały wynalazek nie występował tylko przy silniku B38? Spojrzałem u siebie na zdjęcia i niczego takiego nie mam, a ograniczenie do 250 km/h było, bo sprawdzałem parę razy :wink:
SPEED LIMITS ARE FOR... HOW DO YOU THINK, GUESS...

Kudłaty
Posty: 755
Rejestracja: wt lis 04, 2008 02:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czarne "pudelko"

Post autor: Kudłaty » sob cze 23, 2012 07:24

U mnie wisi tylko okrągła wtyczka, reszty brak - B36

Awatar użytkownika
Venom
Moderator
Posty: 3181
Rejestracja: pn cze 16, 2008 13:07
Auto: E34 M5, E34 M5T, E24 635CSi
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Re: Czarne "pudelko"

Post autor: Venom » sob cze 23, 2012 09:58

Z tego co wiem to:
1. Limiter prędkości samochodu w B36 nie istniał. Źródła podawały, że auto ma Vmax=251 km/h, więc nie było potrzeby go zakładać. Nie jestem tego pewny. Lejkers, jaki byłu Ciebie objaw kiedy to sprawdzałeś?

2. W B38 limiter jest sterowany za pomocą tej dodatkowej linki gazu, która przymyka przepustnice przy osiągnięciu 250km/h. Sposoby na to są dwa:
- odłączyć linkę mechanicznie,
- przeprogramować sterownik, aby nie interweniował przy 250km/h, a na przykład przy 300km/h.

Lejkers
Posty: 127
Rejestracja: czw wrz 17, 2009 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czarne "pudelko"

Post autor: Lejkers » sob cze 23, 2012 11:16

No właśnie...i trochę byłoby w tym prawdy i trochę jednocześnie nie, bo byłaby prawda i zgadzałoby się, że w b36 nie ma tego ogranicznika, bo u mnie nawet nie ma żadnych pozostałości typu kable, wtyczki, czy cokolwiek innego świadczącego, że coś takiego było, nawet po tym jakby to ktoś wymontował/odłączył, ale z drugiej strony jakoś to ograniczenie u mnie działało (i tu się zastanawiam nad tym, co twierdziło BMW że B36 jedzie bez ogranicznika 251 km/h) i objawiało się w następujący sposób: prędkość licznikowa przy odcięciu pokazywała dokładnie 261 km/h i mniewam, że faktycznie ze względu na przekłamania jest to te 250 km/h, ale jednocześnie obroty przy tym odcięciu zatrzymywały się na wartości 6 750 rpm, więc teoretycznie mógłby przecież pojechać więcej (a siły na to spokojnie miał) do odcięcia na 7 300 rpm, tak jak to jest na innych biegach, ale jednak coś go ograniczało i nie jest to ten patent. Hmmm, ciekawe... Przy tym ograniczeniu na 6 750 rpm po prostu przestał iść dalej, ale nie było to jakieś takie "chamskie" odcięcie, dające się odczuć jakimś szarpnięciem, czy czymś podobnym, tylko po prostu bardzo "łagodnie" wskazówka oparła się na tą wartość obrotów i dalej nie przyspieszał, trzymał cały czas te obroty.
SPEED LIMITS ARE FOR... HOW DO YOU THINK, GUESS...

Awatar użytkownika
Venom
Moderator
Posty: 3181
Rejestracja: pn cze 16, 2008 13:07
Auto: E34 M5, E34 M5T, E24 635CSi
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Re: Czarne "pudelko"

Post autor: Venom » sob cze 23, 2012 12:13

Wg mnie najzwyczajniej zrównała się moc oporów ruchu z mocą napędową. :!:
To naturalne zjawisko i nigdy żadnym seryjnym autem nie dojdziesz do odcinki na ostatnim biegu, bo po prostu tak się aut nie projektuję (obliczenia trakcyjne). Normalnie powinieneś dojść do 6900 rpm = punkt mocy maksymalnej silnika, ale jako że silnik nie był nowy (auto też nie było) to niestety nie mogłeś osiągnąć tych 6900 rpm. Jak to potwierdzić? Jak będziesz miał włożony motor, który będzie mocniejszy niż seryjny i na przykład zmniejszysz masę samochodu to powinieneś osiągnąć te 6900 rpm i pojechać trochę szybciej.

Takie jest moje wytłumaczenie. O oporach ruchu i mocy napędowej pisałem tutaj, jakby ktoś chciał zgłębić wiedzę.
viewtopic.php?t=2440

Może też być tak, że sterownik bierze prędkość z ABS-u i przy 250 km/h najzwyczajniej zmienia kąt wyprzedzenia zapłonu albo aby ograniczyć moc silnika. Wtedy też to nie będzie odczuwalne jako szarpnięcie, tylko łagodne zatrzymanie samochodu. Nie można tego mylić z mocno odczuwalnym odcięciem paliwa, z którym mamy do czynienia przy rev limiterze.

BTW: Ja swoją jechałem kiedyś licznikowe 270 km/h i podejrzewam, że to było coś koło 250 km/h realnych. Uważam, że licznikowe 261 km/h to trochę za mało na realne 250 km/h.

Lejkers
Posty: 127
Rejestracja: czw wrz 17, 2009 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czarne "pudelko"

Post autor: Lejkers » sob cze 23, 2012 15:37

Myślę (i nie w kwestiach aby się trochę poprzekomarzać lub wymądrzać z mojej strony :wink: ) że Twoja pierwsza teoria nie jest prawdziwa. Natomiast druga może być wielce prawdopodobna.
Zaznaczam, że nie jestem ekspertem w tych sprawach i mogę błędnie coś zinterpretować (przeczytałem Twój temat), ale jeśli chodzi o pierwszą, to myślę że to zjawisko, o którym piszesz nie jest jakimś standardem w autach (i M5 E34 zalicza się również do nich), gdzie coś takiego istnieje, bo widziałem auta, które kręcą się na ostatnim biegu do odciny (bodajże też chyba gdzieś jakieś dłubnięte M5 E34), wiec wydaje mi się że to nie ma żadnego wpływu na to, tym bardziej że do tej "odcinki" auto dochodzi szybko i sprawnie. W miarę zwiększania obrotów na tym ostatnim biegu nie zwiększają się one "coraz wolniej" lecz w takim samym tępe i po prostu się zatrzymują. Sądzę chociażby po tym, iż siła napędowa tego auta spokojnie ma jeszcze siłę iść dalej, nie dochodząc jeszcze do maksymalnej mocy oporów ruchu, bo gdyby miało być inaczej to w mirę zwiększenia tych obrotów i dochodzenia do maksymalnej ich wartości podyktowanej siłą napędową ich wzrost byłby tym coraz słabszy/wolniejszym im coraz wyżej by się kręciła. Tu coś takiego nie występuje, dlatego tak uważam co napisałem powyżej i nie ma to znaczenia przy jakich obrotach występuje moc maksymalna i że do takiej właśnie wartości powinien się kręcić. Poza tym nie tylko u mnie ta odcinka tak wyglądała, ale również i u paru innych osób które osiągnęły prędkość maksymalną w B36, z którymi rozmawiałem i które potwierdziły, iż proces ten wyglądał dokładnie tak samo jak u mnie, więc po tym też sądzę, że jest to zamierzony zabieg BMW i jest to właśnie te 250 km/h. Zresztą nawet po Twoich teoretycznych wyliczeniach zobrazowanych w tabeli dla skrzyni 5-biegowej i przełożenia 3.91 widać, że właśnie by się to zgadzało, iż przy mniej więcej 6 750 rpm byłoby to te 250 km/h. Nie chcę przekłamywać o tych obrotach, bo wiadomo że przy takiej prędkości na licznik patrzy sie przez ułamek sekundy, wiec mówię to z pamięci, bo może to było 6 800 rpm i 265 licznikowe km/h, ale obrazowo pamiętam, że na pewno nie mniej niż 6 750 lecz również na pewno nie 6 900 rpm. Kręci się po prostu do takiej wartości na jaką pozwala mu komputer.
No i tu się pojawia druga Twoja teoria, która jest dużo bardziej słuszna i prawdopodobna, tym bardziej że odczucia tego zjawiska były właśnie takie jak opisałem i jakie Ty potwierdziłeś w swoim poście.
Oczywiście to są również moje subiektywne teorie, gdyż tak jak wspomniałem nigdy nie zgłębiałem tego tematu dokładnie, więc mylić się jest rzeczą ludzką ;)
SPEED LIMITS ARE FOR... HOW DO YOU THINK, GUESS...

Awatar użytkownika
Venom
Moderator
Posty: 3181
Rejestracja: pn cze 16, 2008 13:07
Auto: E34 M5, E34 M5T, E24 635CSi
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Re: Czarne "pudelko"

Post autor: Venom » sob cze 23, 2012 16:49

Dużo by można o tym dyskutować. Generalnie zgadam się z Tobą, skoro faktycznie odczuwasz, że do prędkości maksymalnej zbliżasz się bardzo szybko. To świadczy o tym co napisałeś. Temat jest bardzo ciekawy, przynajmniej dla mnie :)

Dodam od siebie:
Wiadomo, że obydwie teorie nałożone na siebie dają prawdziwy obraz tego co się dzieje. Moc się zrównuje, bo po prostu jej brakuje. Nie ma jej więcej bo możliwe, że sterownik ją obcina. Ciekawe, że we wszelkich źródłach na temat prędkości maksymalnej istnieje wartość 251 km/h, a nie 250 km/h.

Ja też znam takie auta np. Lancer EVO IV, którym łatwo osiągnąć odcinkę na ostatnim biegu. To oznacza, że te auta nie osiągają swojej maksymalnej prędkości jaka wynika z mocy silnika, inaczej mówiąc nie ma tak dużego odbioru mocy, który zrównoważyłby moc napędową, a jak wiemy moc musi być odbierana a nie zawieszona w powietrzu.

Dłubnięte auta nie wchodzą tutaj w obszar rozważań bo o tym napisałem, że właśnie dłubnięte auto pokazałoby prawdę w tym temacie. Rzeczą oczywistą jest, że jeżeli mocy jest więcej i w dodatku jest ona przesunięta na osi obrotów to auto pojedzie szybciej i być może dojdzie do odcinki. W seryjnym M5 E34 mamy jeszcze około 400rpm powyżej obrotów mocy maksymalnej. W tym obszarze, mimo że obroty silnika rosną to moment obrotowy spada na tyle, że moc też spada. Dokładnie nie wiem jakie są opory ruchu naszych aut i dlatego moje wyliczenia nie są do końca właściwe, służyło to tylko porównaniu przełożenia głównego :)

Kudłaty
Posty: 755
Rejestracja: wt lis 04, 2008 02:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czarne "pudelko"

Post autor: Kudłaty » sob cze 23, 2012 21:13

Nie mogę się zgodzić z zapisem, iż w B36 tego nie było skoro dynda w moiom aucie wtyczka z okablowaniem, a pudełka i linki do setrowania przepustnicy brak. Nie mam także tempomatu. Jestem raczej przekonany, iż bez potrzeby nikt by nie pozostawiał dyndającej luźno niezagospodarowanej wtyczki. Twierdzę raczej że ktoś ją zdemontował. Trzeba by troszkę poprzeglądac zdjęć z B36 żeby móc się szerzej wypowiedzieć w tej kwesti.

Awatar użytkownika
Venom
Moderator
Posty: 3181
Rejestracja: pn cze 16, 2008 13:07
Auto: E34 M5, E34 M5T, E24 635CSi
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Re: Czarne "pudelko"

Post autor: Venom » sob cze 23, 2012 21:29

W mapach sterownika do B36 znalazłem 9 map paliwa oraz 15 map od zapłonu. Podejrzewam, że któreś z nich mogą się właśnie aktywować przy 250 km/h. Sterownik B38 ma inną filozofię, dużo mniej map.

Kudłaty
Posty: 755
Rejestracja: wt lis 04, 2008 02:46
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czarne "pudelko"

Post autor: Kudłaty » ndz cze 24, 2012 20:04

Po co ich tyle?

saron22
Posty: 447
Rejestracja: ndz cze 20, 2010 22:09
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Czarne "pudelko"

Post autor: saron22 » ndz cze 24, 2012 20:28

Venom pisze:To naturalne zjawisko i nigdy żadnym seryjnym autem nie dojdziesz do odcinki na ostatnim biegu, bo po prostu tak się aut nie projektuję (obliczenia trakcyjne).
Z tym niestety sie zgodzic nie moge. Zupelnie seryjne E46 2,0 benzyna (wiec normalne cywilne auto) bez problemu dochodzilo do odcinki na 5 biegu.

Awatar użytkownika
kostek_ja
Posty: 2623
Rejestracja: pn wrz 24, 2007 02:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Czarne "pudelko"

Post autor: kostek_ja » pn cze 25, 2012 04:52

Moje cywilne samochody bez ograniczników nie dochodziły do odcinki. Jedynym wyjątkiem jest Sprinter który jest zrobiony pod wożenie dużo większych ciężarów niż my go użytkujemy :)

ODPOWIEDZ