Śmieszą i wku.... mnie posty, typu " mam na oku, co sądzicie, itp, itd" Jak ktoś chce poznać opinię innych "fachowców" od aut niech zerka na
www.powypadkowe.net czy coś w tym stylu. Tam jest tego opór.
Rozdrabnienie i zastanawianie się dlaczego ktoś sprzedaje M3 ze względu na brak czasu aby jeździć, czy nie ma kasy na utrzymanie, czy odpodobał się mu kolor jest chyba nie na miejscu.
Moim skromnym zdaniem powinno się tu pisać o tym do czego M3 nadaje się lub nie.
Czy to jest auto dla kilku osobowej rodziny na wyjazdy na niedzielną mszę, na wakacje, na wioskę do której ciężko wiosną , jesienią i zimą dojechać, dla tatuśka już szpakowatego

, czy dla kogoś zupełnie innego, kto czasami ma zamiar wydobyć z tego auto jego prawdziwy charakter.
W naszym kraju wszystko jest możliwe. Widziałem auta nówki w salonie, które były po przeszczepie dachu i miały oszklone na nowo wszystkie okna. Nawet o 1 pln nie były przecenione.
Z innej beczki.
Jeżdżą ludzie oglądają auta i wybrzydzają. Dlaczego nie podejmą się wyszukania sobie fury, sprowadzenia jej i ewentualnie naprawienia lub pójdą do salonu i wyjmą kasę na ławę. Przecież to takie proste.
Ja swoją chcę sprzedać bo do wioski nie mogę dojechać i wiek juz nie ten.
Pozdrawiam