2000 BMW M5

[nexuseven]

Witam serdecznie!

Jestem nowy na forum, niestety nie znalazłem miejsca gdzie można się przywitać, tak więc uczynię to tutaj, przy okazji dodając do działu Showroom zdjęcia mojej byłej BMW M5. Niestety samochód jest RIP, w 2003 roku rozbiłem to cudo na torze w Nurburgring podczas "szaleństw" ze znajomymi. Samochód spoczął na złomowisku i został poddany utylizacji, przy mojej asyście, więc mam pewność że nie zmartwychwstał w połączeniu z innym samochodem...

Niestety to JEDYNE zdjęcia jakie mi zostały na pamiątkę, gdyż fotki z wypadku, z utylizacji itp. poszły wraz z laptopem, którego mi daaaaawno temu skradziono Kiedyś starałem się odzyskać kilka zdjęć od zarządu toru w Nurburgring, gdyż robili sporą dokumentację foto po kraksie, ale na obietnicach się skończyło...

http://imageshack.us/photo/my-images/502/pict0005w.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/20 ... 004wl.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/812/pict0003q.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/717/bmwm5copy.jpg/

Jak widać na fotkach jest to wersja sprzed liftu, posiadała pełne, jak na tamten okres wyposażenie. Z ciekawostek, miała "fabrycznie" ściągnięty ogranicznik prędkości ;-). Kupiona jako nowy samochód w salonie, byłem pierwszym i jedynym właścicielem.

Teraz odrodziły się we mnie wspomnienia i postanowiłem, że kupię używaną E39 (2002 - 2004). Mam także zamiar nabyć "lekko używaną" M5 F10 w kolorze białym ale o tym potem.
Jak zauważyłem, to wielu z Was zna się na używanych E39 i większość z dostępnych na polskim rynku znacie, więc mam nadzieję, że mi pomożecie w wyborze tej jedynej

[Szczep]

nexuseven, cześć !

Nieczęsto zdarza się M5E39 z PL salonu z jedynym właścicielem. Niezła historia.
Pamiętaj, że e39 było produkowane do 2003. Powodzenia w poszukiwaniach.

Z wartych uwagi:
http://moto.allegro.pl/bmw-e39-m5-indiv ... 62694.html

[nexuseven]

Szczep, faktycznie z rozpędu napisałem 2004, a oficjalnie produkcja zakończyła się w 2003. Mój błąd ;-)

Długo się nie nacieszyłem zakupionym samochodem, historia jest dłuższa niż się może wydawać. Miałem z powodu tej kraksy ogromną ilość problemów, szczególnie z ubezpieczycielem. Sprawa skończyła się w sądzie, gdyż nie chcieli mi na podstawie jakiegoś tam paragrafu wypłacić odszkodowania, bo samochód był użytkowany, cytuję: "niezgodnie z przeznaczeniem". Chcieli mi na siłę udowodnić, że nie mogłem używać samochodu na zamkniętym torze wyścigowym, bo to tak jakbym jechał pod wpływem alkoholu (zdanie ich prawnika). Będąc na torze, celowo narażałem przedmiot ubezpieczenia na uszkodzenie... bla bla bla.... itd. Na szczęście wygrałem sprawę w sądzie, ale trwało to prawie rok.
Najlepsze w tym wszystkim, że oni chcieli na początku ten samochód NAPRAWIAĆ ;-) W samochodzie nie było w zasadzie przodu, dwa razy koziołkował, więc i dach był zgnieciony, generalnie nie było kawałka blachy, który by nie nosił śladów uszkodzenia... no ale to tylko polski ubezpieczyciel ;-)

Teraz nauczony doświadczeniem, wiem że jadąc na tor musisz wykupić ekstra polisę, teraz można także wykupywać takie dodatkowe ubezpieczenie na torze Nurburgring, coś tak jak ubezpieczenie podczas wyjazdu na wakacje.

Odnośnie "wartych uwagi", żeby nie robić offtopa, to pytanie o używki zadam w odpowiednim dziale, ale to co pokazałeś, to jeden z tych co mnie zainteresował. Jednakże nie spełnia warunku 2002, ale może niepotrzebnie czepiam się rocznika, ważne że jest to wersja po lifcie, bardziej mi się podoba niż tą co miałem, a kupowałem ją pod koniec 2000 roku, odbierałem w styczniu 2001, więc miałem "niestety" wersję przed liftem. Kolor dla mnie też nie ma znaczenia, może być nawet czerwony ;-)

Pozdrawiam.

[Szczep]

Masz jakieś foto wnętrza e39? Coś więcej?

Niestety nie doczekałem się jeszcze eMy, ale z doświadczenia - rocznik 2001 czy 2002 nie robi różnicy, choć zdarzają się i zdrowe przedlifty. Mimo wszystko każdą trzeba osłuchać, teraz polifty e39 mają już 10 lat.

Powyższy AVUS był już na forum, jest w kraju od 2-3 lat.

[nexuseven]

Niestety, to wszystkie fotki jakie mam, zostały mi jeszcze tylko papiery z samochodu na pamiątkę, gdzieś mam kluczyki i fakturę ;-) Ogromna ilość moich prywatnych zdjęć poszła wraz z laptopem, który mi skradziono (w 2005) i jak na złość nie miałem zrobionej kopii danych, człowiek cały czas uczy się na błędach, mawia się, że doświadczenie życiowe, to ilość popełnionych w życiu błędów...

Wiek samochodu mnie nie przeraża, ważne by nie był poskładany z dwóch różnych aut i aby nie miał podobnej przygody co moje auto. Mój znajomy okazyjnie kupił Audi RS6 Avant z 2010 roku, igła, perełka, itd.. dokumenty oryginalne, wszystko niby się zgadzało, ale podczas jednego z serwisów w ASO, panowie zauważyli pewne nieprawidłowości w aucie, których jakimś cudem nie zauważono podczas sprawdzania auta przed zakupem. Potem po nitce do kłębka doszli, że auto miało bardzo poważny wypadek jakieś 3 miesiące przed tym jak kupił go mój znajomy. RS6 zaliczyło słup i samochód wbił się tak, że słup zatrzymał się przed przednią szybą (była dokumentacja foto ubezpieczyciela), teraz mój znajomy buja się w sądzie z gościem co mu opchnął tą IGIEŁKĘ ;-)

Dlatego chciałem być przy tym jak M5 trafiała do zgniatarki, bo mam pewność, że nikt z niej nie ulepiłby "IGŁY", to że kilka części odzyskali, to mnie nie boli, bo część elementów ze środka (choćby NAVI) było w zasadzie nie naruszone, a to nie jest element odpowiadający za bezpieczeństwo.

Mam nadzieję, że uda mi się kupić "zdrową" E39 i mam nadzieję, że z Waszą pomocą taki egzemplarz znajdę.

Pozdrawiam.

[kostek_ja]

Długo się nie nacieszyłem zakupionym samochodem, historia jest dłuższa niż się może wydawać. Miałem z powodu tej kraksy ogromną ilość problemów, szczególnie z ubezpieczycielem. Sprawa skończyła się w sądzie, gdyż nie chcieli mi na podstawie jakiegoś tam paragrafu wypłacić odszkodowania, bo samochód był użytkowany, cytuję: "niezgodnie z przeznaczeniem". Chcieli mi na siłę udowodnić, że nie mogłem używać samochodu na zamkniętym torze wyścigowym, bo to tak jakbym jechał pod wpływem alkoholu (zdanie ich prawnika). Będąc na torze, celowo narażałem przedmiot ubezpieczenia na uszkodzenie... bla bla bla.... itd. Na szczęście wygrałem sprawę w sądzie, ale trwało to prawie rok.

Teraz nauczony doświadczeniem, wiem że jadąc na tor musisz wykupić ekstra polisę, teraz można także wykupywać takie dodatkowe ubezpieczenie na torze Nurburgring, coś tak jak ubezpieczenie podczas wyjazdu na wakacje.

Ja gdzieś czytałem iż Nurburgring w świetle prawa jest płatną drogą publiczną, jednokierunkową. Według prawa Niemieckiego na drogach jednokierunkowych poza terenem zabudowanym nie ma ograniczeń prędkości.

Z faktu iż jest to droga publiczna wszyscy ubezpieczyciele na zachodzie w umowie wyłączają tą drogę z umowy. W Polsce raczej takich zapisów się nie stosuje, ale pewnie niedługo się ogarną. Pytanie tylko brzmi ile w tym prawdy, a kto może odpowiedzieć na to pytanie lepiej niż człowiek który ten problem przeszedł na własnej skórze

[oskar]

to moja emeczka

[nexuseven]

kostek_ja, Ubezpieczyciel bardziej starał mi się udowodnić, że używałem samochodu niezgodnie z przeznaczeniem i ścigając się nim (czy to na torze, czy na drodze publicznej), celowo naraziłem przedmiot ubezpieczenia na uszkodzenie. Z doświadczenia wiem, że nadal są problemy z wypłatą odszkodowania jeśli samochód zostanie rozbity na zamkniętym torze wyścigowym. Mam znajomych którzy startują w amatorskich wyścigach, może kojarzycie imprezę 4Turbo, to konfrontacja samochodów Subaru i Mitsubishi. Większość tych rozgarniętych wie, że należy sobie wykupić dodatkowe ubezpieczenie lub rozszerzyć zakres posiadanego, aby nie mieć potem problemów.

oskar, Mam nadzieję, że mówisz o tej z allegro, a nie o mojej, bo jakoś nie przypominam sobie abym miał w dokumentach współwłaściciela ;-)

Pozdrawiam.

[Venom]

Szymon, witam Cie na forum. Pewnie się zastanawiasz skąd znam Twoje imię - wytłumaczę na PW. Ciekawa historia z tą Twoją M5 i fajnie, że chcesz wrócić do tego modelu. Życzę powodzenia w poszukiwaniach!

[nexuseven]

Venom, właśnie mi przypomniał na priv, że ta moja M5 jest z 2000 roku, sorry za przekłamanie w dacie, ale to tak dawno temu było, tak więc to moje czarne M5 jest z 2000 roku, a nie z 2001, jeśli da się zmienić temat postu z 2001 BMW M5 na 2000 BMW M5, to byłbym wdzięczny

Historia tego samochodu jest strasznie pokręcona, może kiedyś Wam opowiem, nie chciałem się wdawać w szczegóły, bo i po co... ale zapewne organizujecie spotkania w realu, to jak uda mi się w najbliższym czasie zakupić jakieś cacko, to będzie powód do spotkania i porozmawiania, wtedy może Wam więcej opowiem o czarnym M5

Mam nadzieję, że uda mi się kupić tą Alpine E34, co nie wyklucza zakupu E39, najwyżej mnie żona z domu wyrzuci ;-)

Pozdrawiam. Szymon.