1. Założyłem czarne nerki, straszny szit, odstają, sa krzywe i jeszcze odpadają jak się zamyka maskę...
2. Poskładałem auto do kupy, uzupełniłem wszystkie brakujące plastiki, zderzak narazie został stary połamany, już dwa razy go dorobiłem o zmrożony śnieg, więc spokojnie poczekam, aż trochę koksik stopnieje.
3. Wreszcie ogarnąłem temat z olejem, cały czas jeździłem z brakiem 2 litrów..., na bagnecie zawsze pokazywało połowę, a mi dzwoniło co chwilę, no i okazało się, że bagnet był od innego modelu... Teraz wreszcie zobaczę ile tego oleju spala.
4. No i jeszcze usunąłem tylne tłumiki i zosyały wspawane rurki czyli straight pipes
jest git. Końcówki teraz maja po 76mm i są podcięte pod kątem 15 stopni.