BMW ///M Forum

Przedstawiam wam samochód mojego ojca.
BMW M5 3.6 l 89' o przebiegu 240 kkm sprowadzone w zeszłym roku z niemiec!

Auto zostało rozebrane do śrubki, pozbyto się rdzy której nie było za wiele i zostało porządnie zakonserwowane Zostało wykonane również kilka innych drobnych zabiegów takich jak wymiana wybitych gum w zawieszeniu itp

Jesli chodzi o silnik to chodził dobrze lecz brakowało mu mocy, więc postanowilismy go wyremontować i na jego miejsce wstawić 2.5l żeby autko jezdziło i cieszyło

Mogę powiedzieć ze jak na rok i przebieg autko jest w bardzo dobrym stanie wizualnym i troszkę gorszym technicznym

Skóry ostatnio zostały wyczyszczone więc zdjęcia środka zapodam póżniej


Zdjęcia z zeszłego roku











Zdj z 2009r.










Zdjęcia z trwającego remontu silnika







[

Bardzo ładny kolor , pamietam to auto z ogłoszenia z allegro.
Cieszę się , że nie poszła na cześci a z wyremontowanym serduchem na pewno da wiele radości z jazdy

Fajna pierwsza czerwona E34 ///M na forum. A za silnik zabraliscie sie sami czy macie jakis warsztat godny polecenia w tej kwestji?? I jakie zmiany zostana wprowadzone by przywrocic moc??

Bardzo ładna sztuka, również pamiętam ją z ogłoszenia. Dodaj więcej zdjęć i opis szczegółowy. Pozdrawiam

była chwila zawachania i chcielismy ją sprzedać a silnik zostawić. Ale po kilku dniach decyzja zapadła ze zostaje i silnik w wolnym czasie będzie remontowany! Niemamy żadnego warsztatu, ojciec jest mechanikiem od 30 lat i spokojnie sobie daje rade z tym silnikiem! Postaram sie rozkodować vin w najblizszym czasie to będzie opis szczegółowy

-Bolo-,

A fele, widziałem na zdjęciu z ogłoszenia ori, oparte o ścianę. Mam rację???

Przemas137 pisze:-Bolo-,

A fele, widziałem na zdjęciu z ogłoszenia ori, oparte o ścianę. Mam rację???

to jedna sztuka, zapasówka, jest nowa.
A niedawno kupiłem taki sam komplet ale jest do renowacji.

Silnik został całkowicie wyremontowany tj:
nowe panewki główne, korbowodowe, pierścienie, cały kompletny rozrząd (kieta ślizgi, koło zębate, napinacz). Głowica rozebrana, delikatnie splanowana. Polerowane zawory, gniazda, komora splania, kanały dolotowe (sama polerka zajeła ok 100 godzin i niezliczone ilości papieru filcu pasty itd. Polerowany również kolektor ssący w środku, spasowane kanały wylotowe do kolektora wydechowego. Ustawione zawory z dokładnością do 0.01 mm.
Wszystkie uszczelki nowe.
Ojciec pracuje juz nad tym silnikiem ponad pól roku (brak czasu, i niemożność kupienia pewnych części w serwisie, np na jeden ze ślizgów rozrządu czekaliśmy prawie dwa miesiące bo musiał być wyprodukowany !!! )
Silnik nie jest jeszcze poskładany, czas tutaj nie gra roli, robi się powoli i dokładnie.....
zobaczymy co wyjdzie....

Co do podwozia to sprowadziliśmy drugie e34 z 94 roku w idealnym stanie (nawet z nivem) jako dawca pewnych narządów. Po zabiegach mozna powiedzieć, że M5 jest już w idealnym stanie i chyba niewiele odbiega od fabrycznie nowej

Elegancko, zdawaj relację z posuwających się prac i powodzenia.

Witam na forum
Czyli jednak daliscie sie namowic
Mka na zywo prezentuje sie bardzo ladnie. Powodzenia w pracach i czekam rozwoj watku

Pozdrawiam:)

I jeszcze dwa pytania

1. Jaka jest geneza nr rejestracyjnych? Czy auto zmienialo wlasciciela? Oczywiscie nie musisz odpowiadac - pytam tylko z ciekawosci bo prowadze sobie male archiwum M5 e34

2. Dlaczego przemalowaliscie doly z czarnych na srebrne?

Jeśli chodzi o numery.... kupił i posiada ją jeden właściciel w Polsce. Pierwszy numer w Polsce pochodzi z innego naszego autka (jakiegoś BMW) został założony tylko po to by można było się nią w miare bezpiecznie poruszać (tylko po okręgu) bo celne przepadły Numery ze zlotu w Czechach są właściwe i takie już zostaną...
Co do przemalowania dokładek z koloru grafitowego na srebny.... było to widzimiśie taty, nie podobała się mu ta barwia i je rozjaśnił. Na dzień dzisiejszy uznał, że źle zrobił. Farba oryginalna juz jest auto ma iść do lakiernika i powróci z powrotem grafit

Auto naprawde jest już w wyśmienitym stanie, ale nie możemy rozgryźć jego histori.....
Ponieważ sama karoseria jest jak nowa, daje głowe że nigdy nie była jeżdżona zimą, natomiast silnik po rozebraniu okazało się, że nie jest już w najlepszym stanie?
Kontrast niesamowity. Silnik był wcześniej rozbierany, napewno głowica kolektory ssące były ruszane, ale po co?

Drugą tajemnicą jest to że na sterowniku silnika jest oryginalna nalepka z VIN jak w każdym BMW. Vin jest inny niż na karoseri. Po jego sprawdzeniu okazało się, że pochodzi z e30 1,8 z 86 r !!!!!! Sterownik nigdy nie rozbierany, naklejka wygląda jak by tam była od nowości, nigdy nie odklejana

Auto było przywieźione z bajerów okolicy Stutgardu, w ciaśnej wiosce stało w stodole. Włąsciciel był dość młody ale bardzo tajemniczy, nic nie potrafił powiedzieć o tym aucie.
Po przyjechaniu do kraju próbowaliśmy kilkanaście razy nawiązać kontakt ze sprzedającym ale się nie udało, gostek nas unika, nie chce nic powiedzieć o M5

Z czasem postaram się więcej napisać o niejasnościach związanych z tym autem, jedno jest pewne nie jest kradzione

Rozumiem i dzieki za odpowiedzi. Ciekawa historia z tym Waszym autkiem. Zycze powodzenia w dalszych pracach

Oczywiście gratuluję auta, a w szczególności cierpiliwości i pracy jaka została mu poświęcona.

-Bolo- pisze:Drugą tajemnicą jest to że na sterowniku silnika jest oryginalna nalepka z VIN jak w każdym BMW. Vin jest inny niż na karoseri. Po jego sprawdzeniu okazało się, że pochodzi z e30 1,8 z 86 r !!!!!!

Ale rozumiem że wrócił/wraca prawidłowy? Może to głównie przez to był słabszy?

nie sterownik jest od M5, e30 1,8 z 86 ma całkowicie inny sterownik z mniejszą ilością pinów więc niema możliwości by sterowniki te zamienić. Ale naklejka jest naprawde bardzo stara, nie da się ja odkleić i nakleić bez widocznych śladów. Obudowy sterowników też gabarytowo są inne, nie da się ich zamienić, napewno nie był rozbierany, bo to też można stwierdzić po zaciskowych blaszkach aluminiowych, tak więc chyba pierwsza fabryczna wpadka BMW ......?