Dziwna praca na wolnych obrotach

1992-1999 | silniki: S50B30, S50B32
mrbeem
Posty: 222
Rejestracja: sob paź 24, 2009 02:16
Auto: E36 M3, E61 530D
Lokalizacja: Dębica

Dziwna praca na wolnych obrotach

Post autor: mrbeem » ndz cze 20, 2010 03:52

Witam. Otoz mam w swojej E36 M3 taki tajemniczy problem. Czasami... podkreslam, tylko czasami, gdy odpale auto po np 2 dniowej przerwie to zaraz po odpaleniu obroty zatrzymuja sie tak na 1300-1400rpm. Pozniej po jakichs 40 sekundach opadaja powoli do tych 700-750. Gdy auto rozgrzeje sie to takze CZASAMI, gdy przyspiesze mocno i wcisne sprzeglo to obroty opadaja i zatrzymuja sie na ok 1000rpm, po czym po kilku sekundach opadaja na swoje miejsce. Nie ma falowania obrotow, tylko tak jakby cos sie blokowalo przy opadaniu obrotow i zatrzymywalo je za wysoko na jakis czas. Ktos sie orientuje co to moze byc?

piotr e38
Posty: 364
Rejestracja: sob sie 29, 2009 15:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dziwna praca na wolnych obrotach

Post autor: piotr e38 » ndz cze 20, 2010 12:00

Może być brudny silnik krokowy od wolnych obrotów, lub nieszczelny układ powietrza w układzie wolnych obrotów.

mrbeem
Posty: 222
Rejestracja: sob paź 24, 2009 02:16
Auto: E36 M3, E61 530D
Lokalizacja: Dębica

Re: Dziwna praca na wolnych obrotach

Post autor: mrbeem » ndz cze 20, 2010 22:49

Nieszczelny uklad powietrza wolnych obrotow czyli weze silnika krokowego?

piotr e38
Posty: 364
Rejestracja: sob sie 29, 2009 15:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dziwna praca na wolnych obrotach

Post autor: piotr e38 » pn cze 21, 2010 18:07

Dokładnie

Emson
Posty: 13
Rejestracja: wt kwie 06, 2010 19:02
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dziwna praca na wolnych obrotach

Post autor: Emson » pt lip 02, 2010 19:40

Żeby nie zakładać nowego tematu:
Czy to też może być wina brudnego krokowca, że dojeżdżając np do przeszkody hamuje prawie do zera wciskam sprzęgło patrze na oborotmomierz i widzę, że obroty lecą do zera po czym odzywa się silnik i chwilowo obroty podskakują tak aby nie zgasł po czym wracają do normalnych...Krokowiec? Zdarza się to czasami nie zawsze...dodam, że zaraz po odpaleniu jak silnik jest zimny to też nie chodzi idealnie (silnik s50b32), a tak pozatym to jest Ok :grin:

Dino444
Posty: 1343
Rejestracja: sob maja 26, 2007 13:04
Lokalizacja: Bedford
Kontakt:

Re: Dziwna praca na wolnych obrotach

Post autor: Dino444 » pt lip 02, 2010 23:05

Żeby nie zakładać nowego tematu:
Czy to też może być wina brudnego krokowca, że dojeżdżając np do przeszkody hamuje prawie do zera wciskam sprzęgło patrze na oborotmomierz i widzę, że obroty lecą do zera po czym odzywa się silnik i chwilowo obroty podskakują tak aby nie zgasł po czym wracają do normalnych...Krokowiec? Zdarza się to czasami nie zawsze...dodam, że zaraz po odpaleniu jak silnik jest zimny to też nie chodzi idealnie (silnik s50b32), a tak pozatym to jest Ok
Wyczysc go napewno nie zaszkodzi a mozliwe ze nawet pomorze. Obiawy by na niego wskazywaly.
BMW ///M POWER M3 E36--->M5 E34--->??

Awatar użytkownika
Rekin
Posty: 122
Rejestracja: czw wrz 10, 2009 19:10
Lokalizacja: wawa

Re: Dziwna praca na wolnych obrotach

Post autor: Rekin » pt lip 02, 2010 23:28

Emson, wyreguluj sobie naciag linki gazu, stawiam ze teraz masz ją ustawioną za luźno.

piotr e38
Posty: 364
Rejestracja: sob sie 29, 2009 15:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dziwna praca na wolnych obrotach

Post autor: piotr e38 » sob lip 03, 2010 09:16

Naciąg linki gazu, nie ma nic wspólnego z wolnymi obrotami, no chyba, że ktoś próbuje regulować wolne obroty "podpierając" otwarcie przepustnic naciągiem linki, ale to nigdy nie będzie działać prawidłowo. Ośki przepustnic mają własne śruby zderzakowe ( na nich regulujemy wstępne uchylenie przepustnicy, a resztę reguluje silnik krokowy) i po odpuszczeniu gazu mają na nich spoczywać, a wolne obroty reguluje silnik krokowy, dopuszczając lub ujmując wiatru w kolektor ssący, dlatego bardzo ważne aby wszystkie wężyki od krokowca były szczelne.

Pozdrawiam :grin:

Awatar użytkownika
Inur
Posty: 273
Rejestracja: ndz sty 04, 2009 00:43
Auto: E36 M3 3.2
Lokalizacja: Poznań

Re: Dziwna praca na wolnych obrotach

Post autor: Inur » sob lip 03, 2010 19:34

A że się podepnę pod temat, demontaż krokowego wiąże się z demontażem kolektora ssącego?

Ok już wszystko wiem, rozkopałem dziś cały silnik :grin: Myślałem że u mnie winą był krokowy, okazuje się że to zupełnie co innego.

piotr e38
Posty: 364
Rejestracja: sob sie 29, 2009 15:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dziwna praca na wolnych obrotach

Post autor: piotr e38 » ndz lip 04, 2010 00:30

A tak z ciekawości, co było?

Awatar użytkownika
Rekin
Posty: 122
Rejestracja: czw wrz 10, 2009 19:10
Lokalizacja: wawa

Re: Dziwna praca na wolnych obrotach

Post autor: Rekin » ndz lip 04, 2010 10:05

piotr e38 pisze:Naciąg linki gazu, nie ma nic wspólnego z wolnymi obrotami, no chyba, że ktoś próbuje regulować wolne obroty "podpierając" otwarcie przepustnic naciągiem linki, ale to nigdy nie będzie działać prawidłowo. Ośki przepustnic mają własne śruby zderzakowe ( na nich regulujemy wstępne uchylenie przepustnicy, a resztę reguluje silnik krokowy) i po odpuszczeniu gazu mają na nich spoczywać, a wolne obroty reguluje silnik krokowy, dopuszczając lub ujmując wiatru w kolektor ssący, dlatego bardzo ważne aby wszystkie wężyki od krokowca były szczelne.

Pozdrawiam :grin:
Zgadzam sie z Tobą, ale ja miałem dokładnie takie same objawy jak Emson i problem zniknal po skasowaniu luzu na lince gazu. Obroty na jałowym pozostały bez zmian.

Emson
Posty: 13
Rejestracja: wt kwie 06, 2010 19:02
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dziwna praca na wolnych obrotach

Post autor: Emson » pn lip 05, 2010 19:07

Rekin trafił w 10, po naciągnieciu linku jest git :smile: dzięki, bo nie wiem czy wpadłbym na to :wink:

piotr e38
Posty: 364
Rejestracja: sob sie 29, 2009 15:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dziwna praca na wolnych obrotach

Post autor: piotr e38 » pn lip 05, 2010 21:53

A ja dalej twierdzę, że to pół środek, który być może pomaga, ale nie tu jest usterka.

Też miałem podobne objawy i też kombinowałem z linką, ale podparcie przepustnic naciągiem linki nie eliminuje usterki, tylko deko ją ''tuszuje''. U mnie sprawcą, był sparciały (nieszczelny) przewód od silnika krokowego. Po jego wymianie, nie istotne czy linkę mam naciągniętą mocno, czy zwisa o pół centymetra, wolne obroty zawsze są stabilne ''jak stół''. Nie ma tendencji do zapadania się w obrotach po czym nagłego podbicia, bo mniemam, że właśnie o takim problemie piszecie.

Pozdrawiam :-)

Awatar użytkownika
Rekin
Posty: 122
Rejestracja: czw wrz 10, 2009 19:10
Lokalizacja: wawa

Re: Dziwna praca na wolnych obrotach

Post autor: Rekin » wt lip 06, 2010 10:37

Emson nie ma sprawy, po to jest forum ;)

Piotr e38 powiem tak, u siebie nigdy nie miałem problemów z obrotami jałowymi. Zawsze były stabilne jak "stół". Któregos dnia zacząłem sie bawic naciągiem linki by miec pewnosc ze gdy gaz jest wcisniety do podłogi to przepsutnice są uchylone na maximum. Po tych moich zabawach zaczęły się problemy które opisywał Emson. Przy dojezdzaniu do świateł zwlaszcza na wyzszych obrotach i wcisnieciu sprzegła obroty gwałtownie spadały do ok. 400 po czym następowało odbicie i wzrost do poziomu prawidłowego i dalej stabilne jak stół na poziomie ok. 650 rpm na rozgrzanym silniku. Gdy sprzegło wciskałem przy obrotach około 1500-2000 to nie było tego zjawiska. Zajrzałem pod maskę i okazało się ze linka gazu jakims cudem była luźna, poprawiłem ją i problem zniknął. Dodam jeszcze że zarówno przed zabawami z linką jak i po usunięciu problemu sprawdzałem na komputerze pokładowym spalanie na biegu jałowym na ciepłym silniku i cały czas jest to 1.3 - 1.4 l/h. Jakby co jest to test #3, możecie sprawdzic u siebie

mrbeem
Posty: 222
Rejestracja: sob paź 24, 2009 02:16
Auto: E36 M3, E61 530D
Lokalizacja: Dębica

Re: Dziwna praca na wolnych obrotach

Post autor: mrbeem » czw sie 12, 2010 05:33

ja juz znalazlem problem prawdopodobnie. Komp na diagnostyce pokazal ze winne sa sondy lambda mieszaja cos z dawka paliwa. Sady juz mam, wkrotce wymiana. U mnie raczej jest to bo po przekladce mam mam na nowo naciagnieta linke i jest ciasno.

ODPOWIEDZ