--==maly==---- pisze:E92 m3 doładowanego nie miałem ale E46 miałem i wszystko co Paweł napisałeś jest wręcz przeciwnie.
Doładowane m3 jest mega elastyczne czego seria nie ma przez co jest dużo dużo fajniejsze w codziennym użytkowaniu a w normalnej jeździe pali tyle samo lub mniej niż seria.
Przy bardzo ostrej jeździe +50% od serii. W trasie przy 120-140 spalanie będzie podobne do serii dopiero przy 160+ będzie większe. M3 w ogóle słabo nadaje się na trasy bo ma durnie krótkie ostatnie przełożenie i przy 140km/h ma już dużo za wysokie obroty chyba ok 4000obr/min jak dobrze pamiętam i męczy dobrze się jedzie 100-120km/h a to jednak mało.
Nie wiem jaki dokładnie dzwięk ma zawór w gpower ale w ess zawór upustowy brzmi fajnie.
W miescie moze pali podobnie, ale mi chodzilo o szybka trase, przynajmniej ta sztuka, ktora jezdzilem palila strasznie, i to jest zreszta logiczne, przeciez kompresor pompuje wtedy caly czas.
Olej grzal sie duzo szybciej niz w seryjnej i trzeba ja bylo co chwile przechlodzic, dla mnie to troche denerwujace bylo.
Te dwie wady mi akurat nie pasowaly, osobiscie wole seryjna m3, w ktorej brakuje dolu, ale nie musze sie ograniczac bo np. temp oleju idzie za wysoko i taka, ktora nie pozera ogromnych ilosci paliwa w trasie.
Nie bardzo rozumiem co jest przeciwne od tego co napisalem?
Powiem na tak: jesli ktos chce sie przejechac raz na jakis czas, weekendowo, to jak najbardziej, natomiast jesli chcemy emka troche pojezdzic i robic przebiegi to nie polecam.
Odnosnie 6 biegu , rzeczywiscie jest dziwnie krotki, ale to jest wysokoobrotowy motor i po prostu trzeba sie do tego przyzwyczaic.
Inzynierowie z BMW M raczej przewidzieli, ze auto bedzie latalo po autostradach z predkosciami wyzszymi niz 120 wiec mysle, ze to mu nie szkodzi.
Sorry za male odejscie od tematu.
Ciekawe jakie odczucia bedzie mial wlasciciel ?