Bardzo dawno nic tu nie wrzucałem, ale z tego co widać nikt nie tęskni. W dobie FB i IG fora niestety wymierają.
Brak czasu standardowo, ale może będą częściej jakieś aktualizacje.
Chyba na prawdę lubię moją m3, bo przez ostatnie miesiące dostała tyle drogich prezentów że szkoda gadać....
Ale po kolei.
Jak wiecie, albo i nie bo foty wygasły mam trochę pomodzone. Wydech z GTPerformance, kolektor dolotowy z CSL'a, strojone to było na ori sterowniku w PL.
Przed modami na seryjnym dolocie auto pokazywało 321 koni, bezpośrednio przed strojeniem już tylko 302 - upatrywaliśmy przyczyny w błędnym wyliczeniu wydechu, miałem przełożyć seryjny żeby potwierdzić, ale wyszło inaczej.
Po założeniu kolektora z CSL - 330 koni
Po strojeniu 351.
Mało, miał być sprawdzany wydech, potem wlecieć większe wtryski bo jak wiecie BMW poskąpiło z wydajnością owych itd.
Auto na tym setupie jeździło już jak nowe m2, ale jak zawsze to było mało.
Dostała lżejsze fotele, kupiłem też przednie błotniki z carbonu i miałem zamawiać maskę.
W międzyczasie auto pojechało na track day na Silesia Ring.
Dojechało na kołach, pierwsze okrążenie bez pomiaru czasu delikatnie, drugie też powoli opony jeszcze zimne, trzecie już szybciej i właśnie na 3 okrążeniu dym z pod maski.
Zjazd na bok, zgaszenie silnika - nie palimy się - można oddychać
Zjazd z toru na lawecie do boksu - szybka diagnoza. Rozerwało uszczelkę pod deklem zaworów w kilku miejscach i obrzygało całą komorę silnika w oleju.
Uszczelka miała może miesiąc bo Lato grzebał w vanosie i profilaktycznie zmienialiśmy też śruby na wałkach.
Dlaczego strzeliła? Hmm może coś źle poskładane, może wada fabryczna, rozbierzemy zobaczymy.
Wracamy na lawecie.
Po powrocie do domu rozebraliśmy górę żeby zobaczyć co tam się stało.
Podmieniliśmy uszczelkę na nowa, brak opiłków w misce czy filtrze, no to wleciał nowy filtr i olej i odpalamy żeby zobaczyć co się dzieje (naiwnie myśleliśmy że obędzie się bez rozbierania silnika, no ale niedużo pracy to robimy).
Nagraliśmy nawet z kolegą Lato taki film, narracja poziom mistrz, do dzisiaj się śmieje jak to oglądam
https://drive.google.com/open?id=1pv20k ... umscLZMVly
Bez zrzucania głowicy się nie obędzie. Trudno.
Auto przejechało do warsztatu mojego kolegi IK Motorsport. Tam cała operacja jest przeprowadzana. Nie muszę chyba pisać że polecam jego usługi, namiary do znalezienia na FB np.
Na drugim planie oczywiście moja 7er, w której padła mechatronika w skrzyni 2 tygodnie po m3. Mam jeszcze e36 touringa do roboty - w nim tylko mi opona strzeliła. Śmieję się że moja była rzuciła na mnie klątwę - bo to za dużo przypadków na raz
Wracając do tematu zrzucona głowica pokazała to
5 z 6 tłoków stopionych. Fajnie....
Silnik wyleciał z budy
Dopiero po rozebraniu na części pierwsze widać ogrom zniszczeń.
Ten post i tak już jest za długi i mało kto go pewnie przeczyta, więc w skrócie auto dostało taczkę nowych fantów i kilka nie nowych i składamy.
Jak już robić to na grubo, lista rzeczy wymienionych przy okazji jest bardzo długa. Zasada prosta - robię wszystko co można w silniku i dookoła nawet jak było dobre to leci nowe bo ma już swoje lata.
Cały czas szukaliśmy przyczyny dlaczego tak się stało. Teorii było kilka od lejących wtrysków, przez skopane strojenie po chwilowy spadek napięcia lub awarię pompy paliwa (która oczywiście już dawno nic wspólnego z seryjna nie ma tylko jest tam nowy bosch 040).
Z racji tego że silnik będzie docierany no i potem chcę sprawdzić moc czy trzyma serię jak powinien po takim zakresie remontu rozebraliśmy sterownik żeby wgrać seryjny program i naszym oczom ukazało się to:
Hura!! W konkursie na to co mi ujebało motor mamy zwyciężcę.
Spalona dioda to układ zabezpieczający zasilanie systemów bezpieczeństwa w silniku jak czujniki spalania stukowego egt czy temperatury w dolocie itd.
I jak zwykle mój ulubiony tekst jak to zobaczył elektronik samochodowy.
Yyyyy ale to nie miało prawa się tak spalić.....
No fajnie że nie miało prawa ale jednak się spaliło i ujebało motor.
Pytanie tylko pozostaje dlaczego się spaliło. Jest kilka teorii - niestety tylko teorii. Od opiłka w obudowie sterownika który zrobił zwarcie po zwarcie w instalacji czy przeładowanie przez alternator po zwarcie na cewkach. Wymieniłem wszystko co mogłem - cewki regulator napięcia szczotki itd....
Sterownik naprawiony, wgrany seryjny soft, niebawem odpalamy.
Sprawdzimy moc to się będę dzielił obserwacjami.
Na stałe będę teraz jeździł z włączonym podglądem EGT na Torque, albo nawet zamontuję sobie zegary żeby jeździć względnie spokojnie.....
Kończę tego baaaardzo długiego posta zdjęciem trolem - nie mogłem się powstrzymać

ale tak chyba trzeba będzie zrobić żeby mieć tanie do jazdy m3
