JC35608 w pigułce
JC35608 w pigułce
Historia w pigułce.
Przedstawiam Wam mały projekt samochodu z przeznaczeniem Street/Track zbudowany na bazie E36 M3 uwzględniając proste założenia - szybki w zakrętach, bezawaryjny i... ładny - mało popularne podejście, ale to taka wisienka na torcie.
Kolejne założenie, którego w pewnym momencie żałowałem to pomysł na używanie tylko markowych części. Nie stać mnie na chińskie produkty typu D2/itp. więc używanie rzeczy z natury bardziej kosztownych rozciągnęły w czasie cały projekt, ale teraz wiem, że było warto.
Level 1 - rozebrać, ubrać, naprawić i odpalić
Bazą do projektu był przebrzydły ale zadbany mechanicznie egzemplarz JC3508:
Vehicle information
VIN long WBSBF91070JC35608
Type code BF91
Type M3 (EUR)
Dev. series E36 (2)
Line 3
Body type COUPE
Steering LL
Door count 2
Engine S50
Cubical capacity 3.00
Power 210
Transmision HECK
Gearbox MECH
Colour ARKTISSILBER METALLIC (309)
Upholstery SCHWARZ WN M3 (0522)
Prod. date 1993-11-27
Order options
No. Description
255 SPORTS LEATHER STEERING WHEEL
301 DIEBSTAHLWARNANLAGE MIT ZV
354 GREEN STRIPE WINDSCREEN
415 SUNBLIND FOR REAR WINDOW
458 SEAT ADJUSTMENT, ELECTRIC. F DRIVER/PASS
500 HEADLIGHT WASHER SYS/INTENSIVE CLEANING
510 HEADLIGHT BEAM-THROW CONTR. F LOW BEAM
530 AIR CONDITIONING
556 EXTERIOR TEMPERATURE DISPLAY
687 RADIO PREPARATION
814 ITALY VERSION
855 LANGUAGE VERSION ITALIAN
915 BODY SKIN CONSERVATION, DELETION
Wyposażenie jest mało istotne, ale brak szyberdachu to zaleta. Niższa masa, brak rantu wewnątrz "po" mechaniźmie.
A dosyć mało E36 M3 nie miało szyberdachów, w końcu w drogowym samochodzie to zaleta.
Przebrzydłość polegała na zagadkowej przeszłości - samochód został niechlujnie przemalowany bez rozbierania na kolor
DiamantSchwarz, nadwozie miało różne małe wgniotki, przednie błotniki pod listwami progowymi zjadała ruda, podobnie jak
tylną puszkę układu wydechowego którą na dodatek sponiewierał jakiś spawacz kowal.
Istniało podejrzenie zatem ćwiartki/dzwona, czegoś niefajnego, ale o tym później.
Tak wyglądał zimą 2011r.
Mimo wszystko okazało się, że motor trzyma fason co bardzo mnie ucieszyło!
W celach testowych wyjąłem środek i bardzo szybko przekonałem się, że jest to bezsensowny pomysł.
O ile na prostej było zauważalnie szybciej a wrażenia z jazdy zpotęgował hałas dobiegający z każdej strony,
o tyle w zakrętach tył był mało przewidywalny i ciągle miał ochotę do wyprzedzania poboczem.
Podjąłem decyzje - budujemy. Etap rozbiórki pominę, bo wyjąć wszystko z auta nie jest teoretycznie żadnym wysiłkiem.
Teoretycznie, bo praktycznie trzeba wszystko dobrze opisać, przynależne śrubki/nakrętki zostawić w oryginalnych elementach.
Warsztat w którym to robiłem, zrobił jednak inaczej i... wrzucił wszystko do jednego worka. Jaki był efekt dowiecie się za chwilę.
Po rozebraniu budy bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Nadwozie okazało się bezwypadkowe, nigdzie nie dotknięte migomatem.
Niczym Seicento Brush, w dwóch kolorach. Pomalowane z taką pasją, że karcher zmył farbę z komory silnika.
Kolejny etap to znalezienie godnego zaufania fachowca który spawając klatkę. Ma to dla mnie o tyle znaczenie, że jeżeli chodzi o homologację FIA tylko M3 i 320
miało takową, a wstawiając smarkate spawy i psując budę zmienijszyłbym szansę na dalszą odsprzedaż dla kogoś kto chciałby dla funu startować w zawodach typu GSMP.
Tutaj podziękowania dla Idzika, trafił w sedno, i wiosną nadwozie trafiło na warsztat Wikarego.
Plan prosty - klatka załącznikowa + obspawanie nadwozia w każdym miejscu. Klatka ważyła 46kg netto. Sztywność nadwozia wzrosła ... bardzo
Efekt końcowy jest przezajebisty. Precyzja pospawania jak trzeba, i cena nie z kosmosu jak w Ireco które wcale lepiej by roboty nie zrobiło.
Dokumentacja do klatki trafiła do segregatorka...
Następnym krokiem było przywrócenie funkcji użytkowej czyli możliwosci poruszania się bez pomocy nóg. Przy okazji podjąłem decyzję o zmianie osób zaangażowanych
w składanie samochodu. Tu oczywiście pojawił się problem, bo okazało się, że kilka części zginęło, kilka się zniszczyło. Z ciekawszych zgub - deska rozdzielcza
Jak widać profesjonaliści potrafią zgubić różne precjoza...
Całe szczęście wiązka elektryczna była wyjęta po Bożemu, większość istotnych elementów ocalała.
Na początku wspomniałem o tym, że chciałbym aby samochód wyglądał ładnie. Blisko 20 letnia historia samochodu wymagała sporej pracy.
Nadwozie samo w sobie zostało gruntownie doszczyszczone z rdzawych nalotów, zerwane zostało 99% wygłuszeń bitumicznych, podwozie zostało pomalowane na czarno i
zabezpieczone Tectylem, wnętrze dwukrotnie dostało dawkę białego lakieru, a elementy zewnętrzne - mój ulubiony kolor z E46 czyli Imola Rot 2.
Prace lakiernicze ujawniły nadgorliwość lakiernika... zaraz zobaczycie co to "nowy" lakier wdg. polskich specjalistów... ehh.
Nadwozie przygotowane do składania wyglądało tak:
Gdzieś w międzyczasie kompletowałem różne rzeczy których wymieniać z osobna nie będe. Część mechanicznych, część tylko po to, żeby założenie "ma być ładny" zadziałało.
Kilogramy spinek, nowe listwy dookoła, nowe lampy, spojlerki, uszczelki, nadkola, uchwyciki, i rzeczy których sobie teraz już nie przypomnę.
Nowa przednia szyba to świena rzecz
Teraz specyfikacja, czyli to co jest inne od serii:
Nadwozie - Aluminiowe oryginalne drzwi (takie jak seryjne w E36 M3 GT bądź opcjonalnie za dopłatą do każdego na wybranych rynkach np. UK i Szwajcaria). Polecam, bo ważą zajebiscie mało w przeciwieństwie do seryjnych stalówek. Usunięta belka pod zderzakiem przednim.
Silnik - kompletna seria poza usuniętą pompą powietrza, kompresorem klimatyzacji. Usunięcie pompy wymagało zaślepenia dwóch otworków. Wymieniłem oring regulatora ciśnienia oleju, pod kolektorami.
Pozatym silnik umyłem, nie jest zapocony, wszystkie uszczelki są suche więc do środka nie zaglądam. Tymczasowo zalany Motulem 8100 5W40.
Układ chłodzenia - nowa chłodnica Hella/Behr, głowne węże do wody zmienione na Samco. chłodnica oleju seryjna. Seryjne Visco, usunięty wentylator skraplacza klimatyzacji/chłodnicy wody.
Układ wydechowy - "coś" na chwilę zbudowane, bez katalizatorów, z dziwną tylną puszką, z rasowym dźwiękiem bliskim temu co jest w E46. Kolektor wydechowy seryjny, ale owinięty bandażem.
Układ napędowy - dyfer zacieśniony, wesoło chrupoczący, uszczelniony, wypiaskowany, wymalowany na nowo. Sprzęgło seryjne. Oczywiście nowe tuleje i łącznik wału.
Układ elektryczny - Trochę odchudzony Wiązki kabinowe na nowo owinięte miśkiem, ładnie, schludnie, czysto.
Układ hamulcowy - Zaciski seryjne, po piaskowaniu/cynkowaniu, nowe gumeczke. Tarcze Brembo ORO przód, Zimmernam tył, klocki DS3000 Endurance przód, DS3000 tył. Motul RBF660. Przewody Goodridge.
Zawieszenie - KW Inox V3. Przednie górne mocowania KW w wersji do 3.0 czyli z odpowiednim, dziwnym KWSZ. Stabilizatory HR 28mm przód, 24 tył. Rozpórka przednia górna OMP. Wszystkie elementy gumowe
wymieniłem na nowe. Tuleje to StrongFlexy, ale nie do końca jestem przekonany czy to dobry wybór. Czas pokaże. Rownież te trzymające silnik i skrzynie, czuć to bardzo mocno, że wszystko jest
paskudnie/fajnie sztywne.
Felgi - OZ Superleggera 8,5" + dystans 4mm przód, 9" tył. Yokohama AD08 na wiosnę. Pasujące do wnętrza oryginalne stokrotki? albo słoneczka wyremontowane, i wyproszkowane w kolor śniegu. Chyba nie znajdą już u mnie zastosowania Szkoda, bo bardzo mi się podobają, klasyczny model.
Wnętrze - Seryjna deska z oflokowaną górną częścią, + elementy maskujące paskudne kabelki. Customowa produkcja wyrównująca dziką podłogę po stronie kierowcy, podstopnica pasażera OMP,
kierownica OMP, Fotele Sparco Evo 2, mocowanie foteli do fabrycznych miejsc Sparco, pasy Sparco, shortshifter z Z3M + wymowna gałeczka, nakładki na pedały Sparco, boczki z prawdziwego carbonu.
W końcu udało się zrobić użytek z kamerki...
Samo składanie było dosyć długim etapem, zagubione części, śrubki czy inne przypadki losowe nie pomagały ale w końcu się udało.
1 test run od razu był udany, pomijając wyciek wody z trójnika nagrzewnicy wprost do środka i fajny efekt wizualny nic się nie wydarzyło. 2 test run - ogień.
Sztywność budy na nierównej drodze jest niemiła w odczuciach, nastawy zawieszenia gdzieś w okolicy 1/3 skali raczej nie zachęcają do dalszego usztywniania.
Wysokość jest prawie seryjna, tak aby amortyzatory miały szanse pracować w pełnym zakresie, wbrew błędnym założeniom - niżej=lepiej.
Po złożeniu zaczałem przyglądać się kwesti lakiernicznej. No i... trzeba było coś z tym zrobić! Lakier został zabezpieczony i bardzo zyskał na głębi.
Niestety w pochmurne dni Imola jest mało wdzięcznym kolorem dla fotografa, więc zdjęcia nie do końca oddają tego jak żywy jest kolor.
Dieta kapuściana zadziałała, i masa z pełnym bakiem paliwa to 1325kg.
Rozkład:
Nawet na tym poziomie stosunek KG/moc jest już na rozsądnym poziomie bliskim E46.
Level 1 zakończony
Level 2 - czyli coś dziać się musi
Za tydzień czasu licząc od dziś, samochód zgubi pas przedni, zgubi motor, skrzynie i wydech. Plan jest prosty i mam nadzieje efekt będzie zgodny z oczekiwanym.
Słowa klucz, każdy z Was może ułożyć z tego co dziać się będzie. Obiecuje więcej zdjęć, a planowane działania w połowie grudnia powinny być na finiszu.
[Silnik - Wossner, VAC motorsport, Cometic, GT3582
Układ chłodzenia - nie wykluczam większej chłodnicy oleju
Układ wydechowy - 3.0" + dwie puszeczki aby nie straszyć za bardzo jak Os_
Układ eleketryczny - 3 wskaźniki w miejscu radyjka w schludnej eleganckiej ramce rodzimej produkcji, fi=52mm.
Układ hamulcowy - Korektor siły hamowania AP Racing, rękaw z pompką Wilwood 0,625" na tył ponieważ na przód i tył wpada obszerne 365mm/345mm.
Układ napędowy - Sachs Racing.
Zawieszenie - wahacze regulowane tylne. Chciałbym -2,5 a stoi na -1,5.
Całokształt i sen w ciepłym garażu...
Przedstawiam Wam mały projekt samochodu z przeznaczeniem Street/Track zbudowany na bazie E36 M3 uwzględniając proste założenia - szybki w zakrętach, bezawaryjny i... ładny - mało popularne podejście, ale to taka wisienka na torcie.
Kolejne założenie, którego w pewnym momencie żałowałem to pomysł na używanie tylko markowych części. Nie stać mnie na chińskie produkty typu D2/itp. więc używanie rzeczy z natury bardziej kosztownych rozciągnęły w czasie cały projekt, ale teraz wiem, że było warto.
Level 1 - rozebrać, ubrać, naprawić i odpalić
Bazą do projektu był przebrzydły ale zadbany mechanicznie egzemplarz JC3508:
Vehicle information
VIN long WBSBF91070JC35608
Type code BF91
Type M3 (EUR)
Dev. series E36 (2)
Line 3
Body type COUPE
Steering LL
Door count 2
Engine S50
Cubical capacity 3.00
Power 210
Transmision HECK
Gearbox MECH
Colour ARKTISSILBER METALLIC (309)
Upholstery SCHWARZ WN M3 (0522)
Prod. date 1993-11-27
Order options
No. Description
255 SPORTS LEATHER STEERING WHEEL
301 DIEBSTAHLWARNANLAGE MIT ZV
354 GREEN STRIPE WINDSCREEN
415 SUNBLIND FOR REAR WINDOW
458 SEAT ADJUSTMENT, ELECTRIC. F DRIVER/PASS
500 HEADLIGHT WASHER SYS/INTENSIVE CLEANING
510 HEADLIGHT BEAM-THROW CONTR. F LOW BEAM
530 AIR CONDITIONING
556 EXTERIOR TEMPERATURE DISPLAY
687 RADIO PREPARATION
814 ITALY VERSION
855 LANGUAGE VERSION ITALIAN
915 BODY SKIN CONSERVATION, DELETION
Wyposażenie jest mało istotne, ale brak szyberdachu to zaleta. Niższa masa, brak rantu wewnątrz "po" mechaniźmie.
A dosyć mało E36 M3 nie miało szyberdachów, w końcu w drogowym samochodzie to zaleta.
Przebrzydłość polegała na zagadkowej przeszłości - samochód został niechlujnie przemalowany bez rozbierania na kolor
DiamantSchwarz, nadwozie miało różne małe wgniotki, przednie błotniki pod listwami progowymi zjadała ruda, podobnie jak
tylną puszkę układu wydechowego którą na dodatek sponiewierał jakiś spawacz kowal.
Istniało podejrzenie zatem ćwiartki/dzwona, czegoś niefajnego, ale o tym później.
Tak wyglądał zimą 2011r.
Mimo wszystko okazało się, że motor trzyma fason co bardzo mnie ucieszyło!
W celach testowych wyjąłem środek i bardzo szybko przekonałem się, że jest to bezsensowny pomysł.
O ile na prostej było zauważalnie szybciej a wrażenia z jazdy zpotęgował hałas dobiegający z każdej strony,
o tyle w zakrętach tył był mało przewidywalny i ciągle miał ochotę do wyprzedzania poboczem.
Podjąłem decyzje - budujemy. Etap rozbiórki pominę, bo wyjąć wszystko z auta nie jest teoretycznie żadnym wysiłkiem.
Teoretycznie, bo praktycznie trzeba wszystko dobrze opisać, przynależne śrubki/nakrętki zostawić w oryginalnych elementach.
Warsztat w którym to robiłem, zrobił jednak inaczej i... wrzucił wszystko do jednego worka. Jaki był efekt dowiecie się za chwilę.
Po rozebraniu budy bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Nadwozie okazało się bezwypadkowe, nigdzie nie dotknięte migomatem.
Niczym Seicento Brush, w dwóch kolorach. Pomalowane z taką pasją, że karcher zmył farbę z komory silnika.
Kolejny etap to znalezienie godnego zaufania fachowca który spawając klatkę. Ma to dla mnie o tyle znaczenie, że jeżeli chodzi o homologację FIA tylko M3 i 320
miało takową, a wstawiając smarkate spawy i psując budę zmienijszyłbym szansę na dalszą odsprzedaż dla kogoś kto chciałby dla funu startować w zawodach typu GSMP.
Tutaj podziękowania dla Idzika, trafił w sedno, i wiosną nadwozie trafiło na warsztat Wikarego.
Plan prosty - klatka załącznikowa + obspawanie nadwozia w każdym miejscu. Klatka ważyła 46kg netto. Sztywność nadwozia wzrosła ... bardzo
Efekt końcowy jest przezajebisty. Precyzja pospawania jak trzeba, i cena nie z kosmosu jak w Ireco które wcale lepiej by roboty nie zrobiło.
Dokumentacja do klatki trafiła do segregatorka...
Następnym krokiem było przywrócenie funkcji użytkowej czyli możliwosci poruszania się bez pomocy nóg. Przy okazji podjąłem decyzję o zmianie osób zaangażowanych
w składanie samochodu. Tu oczywiście pojawił się problem, bo okazało się, że kilka części zginęło, kilka się zniszczyło. Z ciekawszych zgub - deska rozdzielcza
Jak widać profesjonaliści potrafią zgubić różne precjoza...
Całe szczęście wiązka elektryczna była wyjęta po Bożemu, większość istotnych elementów ocalała.
Na początku wspomniałem o tym, że chciałbym aby samochód wyglądał ładnie. Blisko 20 letnia historia samochodu wymagała sporej pracy.
Nadwozie samo w sobie zostało gruntownie doszczyszczone z rdzawych nalotów, zerwane zostało 99% wygłuszeń bitumicznych, podwozie zostało pomalowane na czarno i
zabezpieczone Tectylem, wnętrze dwukrotnie dostało dawkę białego lakieru, a elementy zewnętrzne - mój ulubiony kolor z E46 czyli Imola Rot 2.
Prace lakiernicze ujawniły nadgorliwość lakiernika... zaraz zobaczycie co to "nowy" lakier wdg. polskich specjalistów... ehh.
Nadwozie przygotowane do składania wyglądało tak:
Gdzieś w międzyczasie kompletowałem różne rzeczy których wymieniać z osobna nie będe. Część mechanicznych, część tylko po to, żeby założenie "ma być ładny" zadziałało.
Kilogramy spinek, nowe listwy dookoła, nowe lampy, spojlerki, uszczelki, nadkola, uchwyciki, i rzeczy których sobie teraz już nie przypomnę.
Nowa przednia szyba to świena rzecz
Teraz specyfikacja, czyli to co jest inne od serii:
Nadwozie - Aluminiowe oryginalne drzwi (takie jak seryjne w E36 M3 GT bądź opcjonalnie za dopłatą do każdego na wybranych rynkach np. UK i Szwajcaria). Polecam, bo ważą zajebiscie mało w przeciwieństwie do seryjnych stalówek. Usunięta belka pod zderzakiem przednim.
Silnik - kompletna seria poza usuniętą pompą powietrza, kompresorem klimatyzacji. Usunięcie pompy wymagało zaślepenia dwóch otworków. Wymieniłem oring regulatora ciśnienia oleju, pod kolektorami.
Pozatym silnik umyłem, nie jest zapocony, wszystkie uszczelki są suche więc do środka nie zaglądam. Tymczasowo zalany Motulem 8100 5W40.
Układ chłodzenia - nowa chłodnica Hella/Behr, głowne węże do wody zmienione na Samco. chłodnica oleju seryjna. Seryjne Visco, usunięty wentylator skraplacza klimatyzacji/chłodnicy wody.
Układ wydechowy - "coś" na chwilę zbudowane, bez katalizatorów, z dziwną tylną puszką, z rasowym dźwiękiem bliskim temu co jest w E46. Kolektor wydechowy seryjny, ale owinięty bandażem.
Układ napędowy - dyfer zacieśniony, wesoło chrupoczący, uszczelniony, wypiaskowany, wymalowany na nowo. Sprzęgło seryjne. Oczywiście nowe tuleje i łącznik wału.
Układ elektryczny - Trochę odchudzony Wiązki kabinowe na nowo owinięte miśkiem, ładnie, schludnie, czysto.
Układ hamulcowy - Zaciski seryjne, po piaskowaniu/cynkowaniu, nowe gumeczke. Tarcze Brembo ORO przód, Zimmernam tył, klocki DS3000 Endurance przód, DS3000 tył. Motul RBF660. Przewody Goodridge.
Zawieszenie - KW Inox V3. Przednie górne mocowania KW w wersji do 3.0 czyli z odpowiednim, dziwnym KWSZ. Stabilizatory HR 28mm przód, 24 tył. Rozpórka przednia górna OMP. Wszystkie elementy gumowe
wymieniłem na nowe. Tuleje to StrongFlexy, ale nie do końca jestem przekonany czy to dobry wybór. Czas pokaże. Rownież te trzymające silnik i skrzynie, czuć to bardzo mocno, że wszystko jest
paskudnie/fajnie sztywne.
Felgi - OZ Superleggera 8,5" + dystans 4mm przód, 9" tył. Yokohama AD08 na wiosnę. Pasujące do wnętrza oryginalne stokrotki? albo słoneczka wyremontowane, i wyproszkowane w kolor śniegu. Chyba nie znajdą już u mnie zastosowania Szkoda, bo bardzo mi się podobają, klasyczny model.
Wnętrze - Seryjna deska z oflokowaną górną częścią, + elementy maskujące paskudne kabelki. Customowa produkcja wyrównująca dziką podłogę po stronie kierowcy, podstopnica pasażera OMP,
kierownica OMP, Fotele Sparco Evo 2, mocowanie foteli do fabrycznych miejsc Sparco, pasy Sparco, shortshifter z Z3M + wymowna gałeczka, nakładki na pedały Sparco, boczki z prawdziwego carbonu.
W końcu udało się zrobić użytek z kamerki...
Samo składanie było dosyć długim etapem, zagubione części, śrubki czy inne przypadki losowe nie pomagały ale w końcu się udało.
1 test run od razu był udany, pomijając wyciek wody z trójnika nagrzewnicy wprost do środka i fajny efekt wizualny nic się nie wydarzyło. 2 test run - ogień.
Sztywność budy na nierównej drodze jest niemiła w odczuciach, nastawy zawieszenia gdzieś w okolicy 1/3 skali raczej nie zachęcają do dalszego usztywniania.
Wysokość jest prawie seryjna, tak aby amortyzatory miały szanse pracować w pełnym zakresie, wbrew błędnym założeniom - niżej=lepiej.
Po złożeniu zaczałem przyglądać się kwesti lakiernicznej. No i... trzeba było coś z tym zrobić! Lakier został zabezpieczony i bardzo zyskał na głębi.
Niestety w pochmurne dni Imola jest mało wdzięcznym kolorem dla fotografa, więc zdjęcia nie do końca oddają tego jak żywy jest kolor.
Dieta kapuściana zadziałała, i masa z pełnym bakiem paliwa to 1325kg.
Rozkład:
Nawet na tym poziomie stosunek KG/moc jest już na rozsądnym poziomie bliskim E46.
Level 1 zakończony
Level 2 - czyli coś dziać się musi
Za tydzień czasu licząc od dziś, samochód zgubi pas przedni, zgubi motor, skrzynie i wydech. Plan jest prosty i mam nadzieje efekt będzie zgodny z oczekiwanym.
Słowa klucz, każdy z Was może ułożyć z tego co dziać się będzie. Obiecuje więcej zdjęć, a planowane działania w połowie grudnia powinny być na finiszu.
[Silnik - Wossner, VAC motorsport, Cometic, GT3582
Układ chłodzenia - nie wykluczam większej chłodnicy oleju
Układ wydechowy - 3.0" + dwie puszeczki aby nie straszyć za bardzo jak Os_
Układ eleketryczny - 3 wskaźniki w miejscu radyjka w schludnej eleganckiej ramce rodzimej produkcji, fi=52mm.
Układ hamulcowy - Korektor siły hamowania AP Racing, rękaw z pompką Wilwood 0,625" na tył ponieważ na przód i tył wpada obszerne 365mm/345mm.
Układ napędowy - Sachs Racing.
Zawieszenie - wahacze regulowane tylne. Chciałbym -2,5 a stoi na -1,5.
Całokształt i sen w ciepłym garażu...
Ostatnio zmieniony śr lis 09, 2011 19:19 przez rypik, łącznie zmieniany 6 razy.
- --==maly==----
- Posty: 2508
- Rejestracja: śr sie 06, 2008 09:21
- Auto: M3 F80 17"
- Lokalizacja: Warszawa
Re: JC35608 w pigułce
Auto wyszło super pięknie się prezentuje bardzo pasował by mu spoiler z GT w tym kolorze i z GT eckenami z przodu wyglądał by identycznie jak angielskie GT2.
Jedyne co mi się nie podoba to poliftowe błotniki i przedliftowy grill albo wszystko przed albo po lifcie.
Jedyne co mi się nie podoba to poliftowe błotniki i przedliftowy grill albo wszystko przed albo po lifcie.
- Oleg
- Moderator
- Posty: 915
- Rejestracja: pn lut 08, 2010 12:11
- Auto: 1M E82, M3 E36, M3 E92, 996TT
- Lokalizacja: Katowice
Re: JC35608 w pigułce
Jak już pisałem wcześniej. Jest piękna!!! Przygotowanie auta profi. Komponenty użyte do budowy podobnie. GT35 to już poważna suszara. Ile w założeniu ma wydmuchać?? Jak dla mnie trochę szkoda, że nie pozostanie N/A, ale w pl dalej mało jest doładowanych M3 więc pewnie będzie ciekawie. Powodzenia w realizacji planów
Też bym tu widział ten spoiler!--==maly==---- pisze:Auto wyszło super pięknie się prezentuje bardzo pasował by mu spoiler z GT w tym kolorze i z GT eckenami z przodu wyglądał by identycznie jak angielskie GT2.
OLEJE MILLERS OILS / ORYGINALNE CZĘŚCI BMW
BBS / SUPERSPRINT
HRE / EISENMANN
RABATY DLA FORUM
KONTAKT --> PW
Re: JC35608 w pigułce
pikne
Re: JC35608 w pigułce
Oleg też bym chciał atmosferyczne B30 na poziomie takich jak ze stajni BMW Motorsport. Ale co tu ukrywać, nie jestem w stanie finansowo zrealizować takiego planu, choć byłoby to piękne!
Dlatego "ekonomicznie", będzie GT35. Nie zapeszajmy ile wydmucha, tylko jak wydmucha. Liniowo - bez pierdolnięcia które poplami moje gacie. Bo na cyferkach nie zależy mi aż tak bardzo jak na jakości, ale wszystko w rękach poznaniaków
Mały - jeżeli uda mi się kupić oryginalny spojler Class II to go założę, bo jestem jego zwolennikiem.
Na fabrycznie nowy mnie nie stać. Przednie błotniki chciałem przedliftowe bez kierunków (bo takie też są) ale takich niepordzewiałych nie mogłem znaleźć. W ogóle nie mogłem znaleźć przedliftowych w okolicy, w stanie nadającym się do użycia. W Otwocku znalazłem zupełnie bez rudej, bardzo ładne błotniki... ale jak zauważyłeś poliftowe, co przysporzyło też małego problemu z kostką do kierunkowskazów i błędem w numerach części - zamawiając kostkę do nowych, dostaje się do starych W dwóch ASO to samo, no i dopiero za 3 razem udało się
Dlatego "ekonomicznie", będzie GT35. Nie zapeszajmy ile wydmucha, tylko jak wydmucha. Liniowo - bez pierdolnięcia które poplami moje gacie. Bo na cyferkach nie zależy mi aż tak bardzo jak na jakości, ale wszystko w rękach poznaniaków
Mały - jeżeli uda mi się kupić oryginalny spojler Class II to go założę, bo jestem jego zwolennikiem.
Na fabrycznie nowy mnie nie stać. Przednie błotniki chciałem przedliftowe bez kierunków (bo takie też są) ale takich niepordzewiałych nie mogłem znaleźć. W ogóle nie mogłem znaleźć przedliftowych w okolicy, w stanie nadającym się do użycia. W Otwocku znalazłem zupełnie bez rudej, bardzo ładne błotniki... ale jak zauważyłeś poliftowe, co przysporzyło też małego problemu z kostką do kierunkowskazów i błędem w numerach części - zamawiając kostkę do nowych, dostaje się do starych W dwóch ASO to samo, no i dopiero za 3 razem udało się
Ostatnio zmieniony śr lis 09, 2011 18:21 przez rypik, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: JC35608 w pigułce
No Rypik BRAVO Piękny projekt, piękna realizacja i wspaniały opis. Dla mnie jesteś "kozak i wariat" w jednym
Re: JC35608 w pigułce
Super sprzęt, opis itd. aż brak mi słów. Chciałbym mieć tak zrobiony sprzęt w garażu
Ciekawi mnie tylko dlaczego zdecydowałeś się na turbo skoro jesteś zwolennikiem NA. Nie lepiej było pójść w kompresor i dzięki temu pozostać przy charakterystyce bardzo podobnej do NA?
Ciekawi mnie tylko dlaczego zdecydowałeś się na turbo skoro jesteś zwolennikiem NA. Nie lepiej było pójść w kompresor i dzięki temu pozostać przy charakterystyce bardzo podobnej do NA?
A to jest taki? Mógłbyś zapodać jakiegoś linka?rypik pisze:Motulem 10W60.
Re: JC35608 w pigułce
Masz mnie, mój błąd. 5W40 Xcess, nie 10W60kostek_ja pisze:Super sprzęt, opis itd. aż brak mi słów. Chciałbym mieć tak zrobiony sprzęt w garażu
Ciekawi mnie tylko dlaczego zdecydowałeś się na turbo skoro jesteś zwolennikiem NA. Nie lepiej było pójść w kompresor i dzięki temu pozostać przy charakterystyce bardzo podobnej do NA?
A to jest taki? Mógłbyś zapodać jakiegoś linka?rypik pisze:Motulem 10W60.
Z tym kompresorem/NA/turbo - koszta koszta koszta. Owszem, są gotowe kity ale kosztują zbyt dużo na moje progi, dostępność w kraju też jest taka sobie.
Może pierdolnięcie z turbo nie będzie aż takim dramatem. Dlatego też stawiam na Garreta a nie na Holseta którego fizycznie już mam. Rozprawke na ten temat sądze, że w grudniu będe mógł pisać
Re: JC35608 w pigułce
Hmm, pewnie masz rację, ale mógłbyś mi to wyjaśnić? Kompresor wydaje się tańszą opcją z faktu że jest dużo mniej skomplikowany. Turbosprężarka jest tak dużo tańsza od sprężarki mechanicznej? Czy szkopuł leży gdzie indziej?rypik pisze:Z tym kompresorem/NA/turbo - koszta koszta koszta. Owszem, są gotowe kity ale kosztują zbyt dużo na moje progi, dostępność w kraju też jest taka sobie.
- --==maly==----
- Posty: 2508
- Rejestracja: śr sie 06, 2008 09:21
- Auto: M3 F80 17"
- Lokalizacja: Warszawa
Re: JC35608 w pigułce
Mi również wydaje się,że kompresor jest tańszą opcją z tym,że S50B30 to coś jak M50B25 stary mocny pancerny silnik który już nie jedna osoba uturbiła w garażu.
Rypik sam masz zamiar to dłubać czy komuś oddajesz?
Rypik sam masz zamiar to dłubać czy komuś oddajesz?
- Maros
- Posty: 2546
- Rejestracja: ndz paź 08, 2006 23:00
- Auto: M5F10, M3E92, M3E46
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: JC35608 w pigułce
W Polsce nikt raczej nie "zakompresoruje" tego silnika, natomiast z Poznania wyjechało już dobrych kilka uturbionych i jeżdżą. Myślę, że tym się Rypik kieruje i tym, że zestawów kompresora jest bardzo mało a jeśli już ktoś to robi to za chore pieniądze.
- --==maly==----
- Posty: 2508
- Rejestracja: śr sie 06, 2008 09:21
- Auto: M3 F80 17"
- Lokalizacja: Warszawa
Re: JC35608 w pigułce
Mario z Płocka też chyba uturbił ze 2 takie M3.
Re: JC35608 w pigułce
Wow, wyszło przepięknie!!
- Maros
- Posty: 2546
- Rejestracja: ndz paź 08, 2006 23:00
- Auto: M5F10, M3E92, M3E46
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: JC35608 w pigułce
@Maly, Co innego uturbic a co innego potem to wystroic.
Re: JC35608 w pigułce
I nawet tutaj kompresor jest prostszy. Moim zdaniem jak ktoś umie uturbić dany silnik to i umie go "zakompresorować". Wydaje mi się że największym problemem jest wystroić doładowaną eMkę na seryjnym kompie. Przy kompresorze się da a przy turbo z tego co widać nie. Nie mniej jednak i do kompresora można wrzucić inny komputer i będzie łatwiej stroić. Chociaż z drugiej strony zawsze łatwiej iść przetartym szlakiemMaRoS pisze:Co innego uturbic a co innego potem to wystroic.
W teorii jakby nie patrzeć kompresor wygląda na tańszą i łatwiejszą opcję, a do tego bardziej pasuje preferencji właściciela. Jestem ciekawy co na to praktyka i czekam na wyjaśnienie